Pewnego dnia wychodziłam jak zawsze ze szkoły z dziewczynami, każda poszła do siebie ja postanowiłam iść do parku. Było tam jak nigdy pusto, usiadłam na ławce. Jakiś facet złapał mnie, próbowałam się uwolnić, walnął mnie, zemdlałam. Co stało się pot...
Z moimi przyjaciółkami jak zawsze wracałam ze szkoły. Każda się rozeszła do swoich domów. Ja zamiast iść do domu poszłam do parku. Park był naprawdę piękny.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Usiadłam na jednej z ławek i przyglądałam się niebu. Wyjątkowo nie było nikogo, cisza , spokój. Nagle jakiś facet podszedł do mnie.
-Dzień dobry panienko- Powiedział siadając obok mnie. Odsunęłam się od faceta.
-Ja muszę iść-Powiedziałam i momentalnie wstałam z ławki.
-O nie ! Nigdzie nie idziesz - Powiedział i złapał mnie za rękę.
-Zostaw mnie !- Krzyczałam i próbowałam się wyrywać.
-Nie- Powiedział i uśmiechnął się. Walnął mnie w twarz, chyba zemdlałam do nic nie pamiętam.
