-No i na koniec... Bardzo proszę, Harry Styles.
Pani Felton uśmiecha się lekko wyciągając rękę z testem. Przewracam oczami. Cała klasa z niecierpliwością patrzy na bruneta, który spokojnie idzie do biurka nauczycielki. Gdy przechodzi obok mnie, pokazuje mi język. Parskam śmiechem. On nawet, gdy próbuje być zły to mu nie wychodzi.
- Ocena celująca, gratuluję. - blondynka wpisuje ocenę i mówi do Harry'ego. - Teraz z radością mogę ci wpisać szóstkę na koniec roku.
Przełykam ślinę i staram się nie patrzeć na mojego przyjaciela. Wiem co teraz się wydarzy. Z zaciekawieniem spogladam na moje paznokcie, które tego ranka pomalowałam na zielono. Udały mi się, nie ma co.
Za moimi plecami słyszę okrzyki, piski i oklaski. No tak, Styles jest fejmem w naszej szkole, więc każdy cieszy się z jego szóstki.
Niestety trzeciej szóstki.-Hey, Parker! - woła Harry ze swojej ławki. Widzę jak Caroline, szkolny plastik się do niego przytula. Wzdycham i odwracam się spoglądając na niego ze złością w oczach.
-Co chcesz, Styles? - warczę.
-Mam już trzecią szóstkę na koniec roku, więc wygrałem nasz mały zakład. - uśmiecha się do mnie i posyła buziaka.Mam ochotę mu odpyskować, na szczęście Louis, nasz przyjaciel powstrzymuje mnie wzrokiem. No tak, pani Felton jest jeszcze w klasie.
Wtedy słyszymy dzwonek. Szybko się pakuję i niemal wybiegam z klasy. Na odchodne zwracam się do bruneta, który podchodzi do mnie.
-Spieprzaj Styles.
-----
Idę korytarzem mocno wkurzona. Słyszę wołania Louisa i Harry'ego, jednak nie zwracam na nie uwagi. Szukam wzrokiem mojej przyjaciółki, Julie. Gdy my mieliśmy biologię, ona powinna mieć geografię - biologia to jedyny przedmiot, którego nie mamy razem.Gdy docieram do mojej szafki wyjmuję potrzebne mi książki.
-Ej, Vicky, daj spokój. - nagle Harry staje przede mną i zasłania swoją głupią głową moją szafkę. Ze złością odtrącam jego łeb i zamykam szafkę z głośnym trzaskiem. Ludzie dookoła się gapią.
Jak ja nienawidzę mieć przyjaciela, który jest kapitanem szkolnej drużyny. Przyciąga za wiele spojrzeń.-Vicky, kochanieńka bo zaraz dostaniesz zmarszczek. - na słowa Louisa udaje mi się uśmiechnąć mimowolnie. Wzdycham i przytulam się do Tomlinsona, na co Harry wywraca oczami. Udaje zazdrosnego.
-Ej, a ja?! No weeeź. Jestem super. Przytul mnie. - wybucham śmiechem i się do niego przytulam. Przyznam, nie umiem się na niego długo gniewać.
-I jak tam Heri? - znienacka pojawia się Julie i Niall, który jest najlepszym przyjacielem Harry'ego i chłopakiem Kingston od 8 miesięcy. - Co masz na koniec?
-Szóstkę. - chłopak obejmuje mnie w pasie, na co prycham ze złością. - Victorie przegrała.
-O mój BOŻE, Vic! - krzyczy Julie i wpada na mnie, prawie mnie dusząc. - Tak ci współczuję! A Ty co masz?
-Tez szóstkę, ja bym nie miała? - uśmiecham się niewinnie. - Cóż. Masz rację, przegrałam.Przegrałam.
-Ludzie, nudzi mi się. - jęczy Harry i bierze ostatni kawałek pizzy. Niall patrzy się na niego ze złością w oczach, jednak nic nie mówi, gdyż Julie podsuwa mu dwa hot-dogi.
-Jak Ci się nudzi, to ściągnij ubrania i ich sobie popilnuj.- mówię i przybijam piątkę z Louisem. Wybuchamy śmiechem, nawet Harry cicho chichocze, lecz po chwili udaje obrażonego.
CZYTASZ
10 Questions / H.S
RandomPrzegrałam zakład, więc muszę odpowiedzieć na 10 pytań, które zada mi mój najlepszy przyjaciel- Harry Styles. Czy te pytania zmienią coś w naszym życiu? Wszelkie prawa zastrzeżone. ✋