Szkolna suka
-Charlie, pora sie zbierać -powiedziałam po cichu
-wiem,odwiozę cie -powiedział i cmoknął mnie w czoło
Charlie wziął mnie za rękę i wolnym krokiem ruszyliśmy w stronę samochodu. Idąc nie odzywaliśmy się do siebie, nie była to nie przyjemna cisza. Otworzył mi drzwi więc weszłam do samochodu.
Jadąc Charlie puścił muzykę i zaczął śpiewać mi piosenki. Wiedział jakie lubię. Zaśpiewał mi moją ulubioną...Shawn Mendes Show you. Wzruszyłam się, bo nigdy nikt dla mnie nie zaśpiewał. On jest taki kochany... Wszystko jest takie idealne. Za bardzo idealne .
-no to idę... -powiedziałam po cichu
Chcąc wyjść z samochodu Charlie złapał mnie za rękę i mocno do siebie przyciągnął jedną ręką łapiąc za mój podbródek i całując na pożegnanie.
Wyszłam z samochodu. Będąc przy drzwiach odwróciłam się na chwilę żeby na niego jeszcze raz spojrzeć.
Siedział w samochodzie i mnie nie zauważył. Wyglądał na takiego szczęśliwego , wyglądał tak jakby wygrał całe swoje życie.Weszłam do domu . Oparłam się o drzwi i zaczęłam myśleć.
*Charlie*
Siedząc w samochodzie rozmyślałem nad tym wszystkim co się stało. Przecież dopiero co pierwszy raz ją zobaczyłem w szkole.Od razu wiedziałem że będzie wyjątkowa.
Taka cudowna dziewczyna nie jest w każdej epoce. Ona jest kimś więcej niż zwykłą dziewczyną...No cóż trzeba wreszcie pojechać do domu. Odpaliłem samochód i włączyłem ulubione piosenki Alex. Nie dziwię się że są jej ulubione skoro mają taki głęboki tekst. A gdyby tak napisać dla niej piosenkę? Może Leo mi pomoże...
~następnego dnia~
*Alex*
Wstałam rano wypoczęta i z humorem. Poszłam do łazienki i się ogarnęłam.
Ubrałam szaro-czarne rajstopy w pionowe paski ciemną zieloną spódniczkę, biały t-shirt i do tego czarny żakiet. zrobiłam niechlujnego warkocza na bok i do tego ciemno fioletową czapkę krasnala.Zjadłam śniadanie i wyszłam z domu. Oczywiście czekała już na mnie Klaudia, o dziwo nie było Niny. Może po prostu jest chora czy coś w tym stylu.
-O wreszcie Alex wyszłaś, już myślałam że zaspałaś -powiedziała Klaudia
-nie no co ty - odpowiedziałam
-NO JUŻ OPOWIADAJ JAK BYŁO!- wykrzyczała Klaudia
-ej spokojnie ha ha ha - powiedziałam z śmiechem w głosie
Opowiedziałam jej wszystko co się stało ze szczegółami
Wchodząc do szkoły zobaczyłam pewną dziewczynę, skądś ją znam..
- o kurwa. - powiedziałam na głos
-co się stało? - zapytała Klaudia
-widzisz tą dziewczynę która tam stoi?-zapytałam
-noo...i co w związku z tym?
-chodziłam z nią do poprzedniej szkoły... a tak się cieszyłam że już tej suki nie zobaczę na oczy
-emm... nie chcę cię martwić ale ona chyba tu idzie - odrzekła. Klaudia
-proszę, proszę, proszę, kogo my tu mamy....czyżby. nie jaka Alex? -powiedziała szyderczo
CZYTASZ
(boy) friend.../Charlie Lenehan (wolno pisane)
Genç Kurguprzepraszam ale na razie nie mam weny