Dom Dziecka

Rozdział 16

Leżałam ma szpitalnym łóżku i patrzałam na okno.
Nagle do mojej sali wszedł Niall.

-Hej kochanie-powiedział i pocałował mnie w czoło.

Nie odpowiedziałam, nie miałam ochoty.
Nic mnie nie interesowało tylko widoki za oknem i mała pusta ściana.

-powiedz coś, proszę.- powiedział Niall i złapał mnie za rękę.
Nadal wypatrywałam coś za oknem.

-ten gwałt... To był Ryan?- zapytał szybko.

Ignorowałam go, nie myślałam o niczym tylko o tym co się wydarzyło w klubie.

-skopie mu dupę!- powiedział głośniej i wstał kiedy był już przy wyjściu trochę się wystraszyłam.

-Nie.- powiedziałam bardzo cicho.
Odwrócił się i zauważyłam łzy w jego oczach.

-Niall.- szepnęłam, podszedł do mnie i mnie przytulił.
-kocham cię.- powiedział i wyszedł.

Niall
Nie chciałem jej zostawiać samej ale musiałem się dowiedzieć co jej jest.

-Pani Doktor.- krzyknąłem kiedy zauważyłem ją wychodzącą z pokoju.
Popatrzyła na mnie a ja do niej podbiegłem.

-co jest z Sophie?
-ma depresje.- powiedziała.

Moja Sophie ma depresje, nie wierzę.

-kiedy będzie mogła wyjsć?-zapytałem.

-za tydzień.- uśmiechnęła się i poszła.

Wróciłem do Sophie sali i usiadłem koło niej.

-Niall, to bo...- zaczęła.
-Ciii.- Uciszyłem ją i położyłem palca na jej ustach.
Przybliżyłem się do niej i ją pocałowałem. Całowaliśmy się tak aż brakło nam tchu.

**tydzień później**

Już byliśmy w domu, rodzice przyjechali na tydzień zobaczyć czy wszystko ok.
Starałem się opiekować Sophie jak tylko mogłem.

-Niall!!- usłyszałem krzyczącą Sophie.

-tak?- wbiegłem do salonu.
-chodź tu.- szepnęła a ja odrazu do niej podbiegłem.
Usiadłem na sofie koło niej po chwili wbiłem się w jej usta.
Całowaliśmy się nachalnie, posadziłem ją sobie okrakiem na kolana i bawiłem się jej włosami.

-Kocham Cię.- powiedziała i znów wbiła się w moje usta.
Przewróciłem ją tak że ona teraz leżała pode mną.
Kiedy chciałem jej sciągnąć bluzkę przerwała mi.

- nie, przepraszam nie jestem na to gotowa.- powiedziała i wstała.

Podoba się? Przepraszam że taki krótki ale brak mi czasu.

Papaxx