To nie ja

5.3K 335 7
                                    

  Paulina

Jechałam wzdłuż drogi obok toru gdzie były zaparkowane inne motocykle. Nie wiedziałam, że są jakieś wyścigi więc dziwnie się czułam widząc innych nieznanych ludzi w tym miejscu. Skręciłam gdy zauważyłam wolne miejsce i zgasiłam swoją maszynę uważnie patrząc w lusterko w którym widziałam jak jeden z motocyklistów staje za mną. Zeszłam powoli z motocykla i zdjęłam kask.
-Czemu mnie śledzisz?-zapytałam chłopaka a on zdjął kask i wzruszył ramionami.
Nie chciałam stać z dala od innych ludzi z chłopakiem, którego pierwszy raz widzę na oczy. Ruszyłam przed siebie żeby zobaczyć kto się ściga. Były wyścigi a ja nic o nich nie wiedziałam?

Groźny

  Gdy dowiedziałem się od młodego, że na wyścigi przyszła jakaś nowa dziewczyna od razu ogarnęła mną złość. Jak ktoś obcy spoza naszego środowiska mógł przyjść w to miejsce? Jak się tylko wygada to przysięgam, że nawet do dziewczyny nie będę miał szacunku.
  Wyszedłem z domku przy torze i ruszyłem za młodym w stronę toru. Widziałem ją. Przyśpieszyłem i od razu gdy się przy niej znalazłem szarpnąłem ją za rękę.
-Co ty tu kurwa robisz?-zapytałem i spojrzałem w jej oczy.

-Stoję..-odpowiedziała pewna siebie. Prychnąłem i pociągnąłem ją za sobą w miejsce bez widowni.

-Takich gówniar jak ty nikt tu nie potrzebuje. Wypad stąd albo..

-Albo co? Nie możesz mi zabronić tu przyjeżdżać. Dla twojej wiadomości ćwiczą tu też inni motocykliści.

-Ojej serio? Jakoś ich tu nie widzę.-powiedziałem już nieźle wkurwiony. 

-Daruj już sobie.-powiedziała i chciała odejść ale nie pozwoliłem jej na to.

-Posłuchaj mnie lepiej uważnie. Mi się nikt nie sprzeciwia, a takie jak ty już w szczególności..

-Nawet mnie nie znasz więc mnie nie oceniaj. Masz za wysokie ego.

-Nie przerywaj mi! Już ja wiem co o tobie myślę. Nie będziesz mi się tu wtrącać kto się ściga a najważniejsze... jeśli tylko komuś piśniesz słówko, że były tu wyścigi to...
-Może już mi nie groź? Nikomu nie powiem i nie musisz się zachowywać jak ostatni debil.-powiedziała a ja się zaśmiałem. Ta dziewczyna działa mi na nerwy.

-Jedziemy stąd.-powiedziałem i zabrałem ją do swojej maszyny. Spojrzałem na dziewczynę ale ona bardziej skupiała wzrok na moim cacku niż na tym co do niej mówię. Irytowała mnie już ta osoba. Machnąłem jej ręką a ona prychnęła.

-Odpieprz się ode mnie. Jadę sama.-powiedziała i zawróciła. Nie znosiłem sprzeciwów więc ruszyłem za nią, siłą odwracając dziewczynę w moją stronę.
-Mi się nie sprzeciwia! Kurwa naucz się szacunku!-wykrzyczałem i zauważyłem, że część osób zwraca na nas uwagę. Inni mnie akurat teraz nie obchodzili, poczułem satysfakcje z tego, że w końcu zauważyłem u niej strach. Miała się bać.

Paulina

  Stałam przed chłopakiem czując jego żelazny uścisk na rękach. Bolało.. nawet jak cholera ale nie chciałam już nic mówić. Dał poznać po sobie, że jest kimś ważnym. Czułam się sparaliżowana. Nigdy nikt mi tak nie rozkazywał.
  Patrzyłam w jego brązowe oczy, które robiły się czarne od nerwów. Chciałam się teraz znaleźć chociaż dwa metry od niego. Na szczęście przyszedł jakiś chłopak.
-Oooo Groźny wyrwał nową laskę?-rzucił w nasza stronę. Myślałam, że chłopak mnie puści ale on tylko wzmocnił uścisk.
-Chuj Ci do tego. Ta Panienka już stąd spieprza.-powiedział a ja kolejny raz czułam się jak intruz w ich towarzystwie. Widziałam jak chłopaki się mierzą wzrokiem. Próbowałam się uwolnić z uścisku ale nic nie zdołałam zrobić. Wzbudziłam tylko śmiech chłopaka. Uważałam go za egoistę i debila. Nie dość, że sam wymaga od innych szacunku to sam go nie okazuje.
-Chyba zaraz musisz się ścigać?-zapytał chłopak i spojrzał na mnie.
-Dobrze wiesz, że przegrasz.
-Nie.. jeżeli każdy z nas będzie miał "plecak"-powiedział i zrobił cudzysłów w powietrzu i spojrzał na mnie. Poczułam jeszcze większy strach niż wcześniej.
  Zanim cokolwiek powiedziałam poczułam jak Groźny bo tak na niego mówili tutaj, ciągnie mnie za sobą na start gdzie stało czarne BMW.
  Gdy usłyszałam jego rozkaz, że mam wsiąść od razu myślałam że chyba się przesłyszałam.
-Kurwa wsiadaj. Nie dość, że musiałaś się tu znaleźć to muszę Cię jeszcze znosić na wyścigach.
-Mogłeś wziąć jakąś inną dziewczynę nie mnie idioto!-krzyknęłam żeby przekrzyczeć motocykle.
-Wsiadaj albo cię kurwa zmuszę do tego. -powiedział szarpiąc mną. Wykonałam jego rozkaz. Nie chciałam go oplatać rękoma ale mi kazał. Lekko złączyłam ręce i oparłam je o maszynę z przodu. Gdy usłyszałam dźwięk, że mają już jechać nawet się nie zorientowałam, że już ruszyliśmy. Chłopak jechał bardzo szybko ale nawet nie chciałam myśleć ile. Uwielbiałam szybką jazdę ale nie z kimś kogo nie znam, kto mi rozkazuje i zmusił mnie do tego.. Rozluźniłam się trochę i wmawiałam sobie, że to zaraz się skończy. Chciałam, żeby na jego miejscu był Michał, ktoś komu ufam.

My PassionOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz