Nareszcie, ostatni dzień przed feriami. Mam już dość. Nie potrafię patrzrć na niego. Nie potrafię pogodzić się z tym, że nie mam u niego szans. Do końca lekcji pozostało tak z 20 minut, a ja myślę tylko o rozdawaniu walentynek na następnej.
Mam na imię Diana. Jestem w 1 liceum i mam 16 lat. Jestem zakochana w moim koledze z klasy. Jest to przewodniczący i ma na imię Scoot. Jestem jego zastępczynią. Mieszkamy w Sydney. Nasza szkoła mieści się przy jednej z ulic na uboczach miasta. Jest tu cudownie. Każdego dnia jedziemy tym samym autobusem do szkoły. Aktualnie planujemy zrobić imprezę klasową z okazji Walentynek. Nienawidzę tego święta. Każda para nagle wychodzi na romantyczny spacer. Może i to po prostu jakiś rodzaj zazdrości, ale od zawsze tak mam.
Postanowiłam zacząć pisać, bo nie potrafię już dłużej tłumić wszystkich emocji w sobie. To silniejsze ode mnie. Muszę zrzucić ten ciężar z siebie. Mam nadzieję, że któregoś dnia będę mogła rzucić to w cholerę.
Oh, dzwonek. Muszę już kończyć. Gdy rozniesiemy wszystkie kartki postaram się coś napisać. Także no... Do napisania, Pamiętniczku.
•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•-•
Za wszelkie błędy przepraszam. Postaram się jak najszybciej dodać nowy rozdział.
YOU ARE READING
nothing's gonna hurt me with my eyes shut
Short StoryUczucie nigdy nie mija. Ludzie i niektóre słowa zostają w pamięci na zawsze. Historia o nastolatce, która zakochuje się, jednak ma pewne problemy w które nie chce mieszać chłopaka. Oboje wiedzą że nie mają szans na happy end.