Koszulka

.

Eleonor była dziś w domu trochę wcześniej udało jej się zwolnić z pracy , miała zamiar spędzić ten wspaniały dzień z swoim chłopakiem. Louis był wspaniały kochany ale i oziębły czasami. Jednak wiedziała ze ją kocha, kiedy dotarła do sypialni zobaczył jego zakopanego w pościeli.
-hej kochanie- cmoknęła go w policzek. Był zszokowany, całkowicie nie rozumiała czemu .
-oh.. He.. Hej jesteś wcześniej?- uśmiechnął się.
-taak i może poszli byśmy dziś na kolacje ? Ty i ja nasz wieczór ?-schyliła się i go pocałowała w usta .
Odsunął się od niej lekko.
-jesteś goły?-popatrzyła na niego zdziwiona.
-err tak?- potarł tył głowy zażenowany .
-czemu?- położył dłonie na biodrach i czekała na odpowiedź.
-bo... Nie mam co założyć ! Tak nie mam co założyć -uśmiechnął się i pokręcil lekko głowa.
-jak to... Przecież masz w szafie tyle ubrań... No patrz-podeszła do szafy i ją otworzyła.
-jedna koszulka, druga koszulka.... Cześć Harry , trzecia koszulka.
The end XD