Fourteen

1.4K 107 3
                                    

Nazajutrz.

Czuję się wykorzystana. Nie potrzebna. Nic nie znacząca.
Dlaczego on dalej w to brnął skoro ma dziewczynę ?
Gdybym miała chłopaka ...
Nie, nie zrobiłabyś inaczej, chyba że on byłby tym chłopakiem.
Ok.. To prawda.
Ale dlaczego do jasnej cholery ?! Dostałam nadzieję, a on potem tak po prostu powiedział sobie hej, stop, mam dziewczynę ?! Czasami nie rozumiem mężczyzn. Są bez sensu i nie myślą.
Dzisiejsze zajęcia były dla mnie katorgą, ale na szczęście nie zobaczyłam nigdzie Shawn'a. Chociaż w sumie ciekawa jestem jak by zareagował. Uciekałby ? Udawał, że wszystko w porządku? Czy przeprosiłby i żylibyśmy długo i szczęśliwie ? Zdecydowanie nie. Nie wybaczyłabym mu tego. Oczywiście, że byś mu wybaczyła.
- Cat ? ... Caaat ?!- drze się Nelly
- Yyy... Co ?- odpowiadam nie myśląc
- Pytałam jaką sukienkę ubrać na imprezę !- mówi
- Tą czarną..- mówię nie patrząc co trzyma
- Mam tylko szarą i czerwoną w rękach- odpowiada- Cat, co się stało?- kończy rzucając sukienki na łóżko
- Nic wielkiego, na jaką imprezę idziesz ?- zmieniam temat
- Po 1. odpowiedz co się stało, a po 2. nie ja idę, tylko my kochanie- uśmiecha się - idziemy do Roberta, tego z trzeciego roku, kumpla Shawn'a- dokańcza na co mnie przepełniają emocje. Miesza się strach, żal, zniesmaczenie, a nawet pojawia się tam radość.
- Nie idę.- odpowiadam stanowczo, wstając z kanapy i idąc do salonu.
- Jak to ?!- krzyczy przyjaciółka- Chodzi o Shawn'a prawda ? - uspokaja głos, a ja przegryzam dolną wargę i spuszczam wzrok.
- Tak... On ... Ma dziewczynę i wiem co się wtedy stało- mówię cicho
- Co się wtedy stało ?!
- Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że omal się z nim nie przespałam ! A on chwile przed tym mówi spokojnie: "hej, stop, ja mam dziewczynę" ! Nie chce go widzieć... - denerwuję się
- Pokaż mu, że cie to nie obchodzi- proponuje Cat i zaczyna przebierać się w szarą sukienkę, ja kiwam głową i wleczę się do pokoju po zwykłą czarną sukienkę. Ubieram do tego kozaczki i robię lekki makijaż.
Czy to ma sens ? Czy ma sens walczenie o niego ? Nie ! Walczę o siebie ! Dla mnie jest nikim.
Siadam na łóżko i chowam twarz w dłoniach.
- Hej, Cat nie płacz- wchodzi i podbiega do mnie przyjaciółka
- Ja nawet nie wiem dlaczego ja mu zaufałam ...- krzywię się na wspomnienie

~*~*~*~
Pisałam na biologii, a Pan się na mnie patrzył także ...
Myśle, że nie jest najlepszy, ale jest !
W następnym rozdziale będzie impreza ! Yeey ! ☺️

My love in college | S.M.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz