-Hej Ally obudź się jesteśmy już ...- mówi Em , otwieram oczy i widzę drogę prowadzącą do lasu która jest zagrodzona wielką tabliczką na której pisze ,, Zakaz wjazdu , teren prywatny"
-Co to jest ?...- pytam lekko oszołomiona
-To nasze miejsce na biwak ...- patrzę na dziewczynę , po chwili odpowiadam
-Ty sobie jaja robisz , to teren prywatny ...- dziewczyna patrzy na mnie wzrokiem mówiącym ,, to co z tego " po chwili dodaje-... nie mam ochoty żeby złapały nas gliny okay ?...- po wypowiedzeniu zdania wychodzę z samochodu , widzę Leo ,Charliego i jakiegoś chłopaka , podchodzę do nich-... hej , co to ma znaczyć ...- wszyscy patrzą na mnie pytającym wzrokiem -... chcecie biwakować na terenie prywatnym ?...- zaczynają się uśmiechać do siebie , nic nie rozumiem -... słuchajcie nie wiem jak wy ale ja nie chce być złapana przez gliny ... wracam do domu ...-wszyscy zaczynają się śmiać
-Spokojnie mała nie spinaj się tak ...-słyszę za sobą męski głos , odwracam się i widzę drugiego z nieznajomych chłopaków , odwracam się w stronę Leo i patrzę na niego oczekując wyjaśnienia kto to jest , po chwili czuję jak nieznajomy chwyta mnie ręką w pasie , Leo nie reaguje , nikt nie reaguje , czuję jak rozsadza mnie złość od środka
-Słuchaj gościu po pierwsze nie mów do mnie ,, mała " , a po drugie nie dotykaj mnie ...- dalej mnie trzyma w pasie więc od niego odchodzę i staje obok Leo-... czy to dla ciebie zrozumiałe czy mam powtórzyć..-znowu się wszyscy śmieją , cała w nerwach idę do samochodu biorę swoje rzeczy i odchodzę
-Hej Ally gdzie idziesz..- zatrzymuje mnie Leo
-Jak najdalej od tych typków
-Co ?...a chodzi ci o Max'a i Adama
-Znasz ich ...-pytam zaskoczona, a on uśmiecha się potwierdzająco , odwracam się i idę jak najdalej od tego miejsca
-Ej co się stało ...-znów mnie zatrzymuje
-Nie zareagowałeś
-Na co
-Na to jak jeden z twoich nowych przyjaciół mnie obściskiwał
-Ally ...-brunet , a właściwie teraz to blondyno-brunet objął mnie a ja chcąc się wyrwać z jego uścisku odpycham go , patrząc na niego gniewnym wzrokiem , on odpowiada -... kochanie nie wierzą że nie poznałaś Adama ...-chwilę milczy -... to jest jego działka więc gliny nas nie złapią , rozumiesz , nie naraziłbym nas na coś takiego
-Niech ci będzie
-Teraz wrócisz do nas ..- nic nie mówię idę z powrotem do towarzyszy , Leo chwyta mnie za rękę , odkładam torbę do pojazdu i nagle słyszę
-Hej mała nie denerwuj się nie chciałem cię wkurzyć myślałem że mnie poznasz
-Ale nie poznałam i mnie nie nazywaj mała
-Czemu kiedyś uwielbiałaś jak tak cię nazywałem
-Jeszcze raz nazwiesz mnie ,, mała" to wyrwę ci nogi z dupy i wsadzę do gardła ..- Adam spojrzał na Leo , a później znów na mnie
-Żartujesz ...-pyta i spogląda na blondyno-bruneta , on potwierdza to co ja mówię , później Adam spogląda na mnie a ja szyderczo się do niego uśmiecham
Hej kochani wybaczcie ,ale nie dałam rady wczoraj napisać tego rozdziału bo pojechałam do sklepu i tak się okazało że później do znajomych i nie było mnie cały dzień w domu , przepraszam za to bardzo mam nadzieję że nie będziecie źli .Do następnego
~Salormea
CZYTASZ
Chłopak z sąsiedztwa |BAM|
SonstigesJestem Ally Sheridan i jestem uczennicą 3 klasy gimnazjum , nadszedł nowy rok szkolny a z nim nowy uczeń , kim jest tajemniczy chłopak ?. ..