Nienawidzę matematyki,po co to komu?!Ja bardziej bym chciał iść na jakieś zajęcia artystyczne niż siedzieć w ławce i uczyć się tych jebanych pierwiastków!Jedynym człowiekiem który ogarniał ten cały świat cyferek był Mikaela Shindo (wiem że musi być nad "o" kreska ale nie mogę tego zrobić przez mój komputer ;-;)Dla dziewczyn był jak anioł,piękne blond włosy,czerwone oczy które przelecą cię na wylot,niesamowite ciało i oczywiście wiedza.Chodzący ideał co nie?Jak dla mnie dziewczyny przesadzają,piszczą gdy go zobaczą albo którąś dotknie.Ale ja też muszę się przyznać,zakochałem się w nim.Zawsze rozmawiamy o jakiś głupotach na przerwach,ale ja chcę coś więcej.Najbardziej czekam na w-f,wtedy Mika ciągle chodzi bez koszulki,ta piękna umięśniona klatka piersiowa....
-Ej,Yuichiro!-krzyknęła do mnie nauczycielka z irytacją na twarzy,znowu marzyłem o Mice.-Znowu masz jedynkę z testu!Czy ty się uczysz?!Nie mogę z tobą wytrzymać....
-To czemu sprawdzasz moje testy jak i tak wiesz że mam pałe,co?-w tamtej chwili czułem się jak na sali sądowej,każdy patrzył na mnie z twarzą typu "już po tobie".Ale jak dla mnie kara była idealna.
-W takim razie nasz król cienkiej riposty będzie się uczył pięć godzin dziennie w tej klasie z...Miką!-powiedziała zadowolona pokazując palcem wskazującym na Mikaela.Ten tylko wstał i przytaknął.
-Dobrze,będę jego nauczycielem.-popatrzył się na mnie i od razu się uśmiechnął,jego uśmiech jest przepiękny.Akurat jest to nasza ostatnia lekcja więc....pięć godzin z moim ukochanym!Zrobiłem jeszcze kilka przykładów które nawet rozumiałem i szybko spojrzałem na blondyna.Ten już był spakowany i przygotowany do wyjścia,jak się zrobiło wszystko to tylko czekać.Po kilku sekundach Mika obrócił się w moją stronę i powiedział coś do pani,dopiero później zauważyłem że Mikaela pomaga mi w zadaniach,kochany.Związał swoje włosy w kitkę i odrabiał za mnie zadania,a więc teraz będzie mi robił przykłady,nie będę protestował.Jego oczy mieniły się w świetle wielkiej gwiazdy nazywanej Słońcem,pięknie wyglądał.Gdy tak marzyłem o nim przez przypadek przygryzłem dolną wargę,a akurat w tamtym momencie Mika musiał się na mnie spojrzeć.Od razu spaliłem buraka i odwróciłem się w drugą stronę,ale i tak spojrzałem się w jego stronę,zamarłem.Blondyn patrzył na mnie OBLIZUJĄC USTA!?Po chwili zadzwonił dzwonek i wszyscy wylecieli z sali w stronę wyjścia z tego więzienia,Mika tylko popatrzył się na mnie i szepnął mi do ucha.-Czekaj na mnie mój uczniu.Poczułem jak moje policzki płoną pod wpływem podniecenia.Mikaela wyszedł z klasy porozmawiać z nauczycielką,a ja myślałem nadaj o tej chwili.Blondyn przyszedł i zamknął za sobą drzwi,już chyba wiem do czego zmierzamy.Powoli podchodził w moją stronę ściągając efektownie bluzę,podoba mi się taka zabawa.Złapał mnie za udo i spojrzał mi prosto w oczy,widzę w nich iskierki podniecenia.
-Róbmy tak,za każde zrobione zadanie dla klas starszych nasza zabawa będzie się pogłębiać,zgoda?-zgodziłem się,ale nadal nie wiem o co chodzi z tą zabawą.Mika dał mi siedem przykładów,na szczęście do pierwszego pomógł mi trochę żebym nad nim nie siedział przez pół dnia.Jakoś uporałem się z tym zadaniem na co Mika mnie od razu pochwalił dając swoją rękę na moje krocze,czyli to taka zabawa.Następne zadanie zrobiłem sam na co blondyn się uśmiechnął i począł mnie masować przez spodnie w moje wybrzuszenie w spodniach,chcę więcej.Normalnie bym też szybko zrobił następne zadanie,ale jak jest przy tobie ukochany który daje ci przyjemność to nie jest łatwo się skupić.Cały czerwony dałem mu do ręki zeszyt ze zrobionym zadaniem,spojrzał na mnie znacząco i włożył rękę pod spodnie bawiąc się moją męskością przez bokserki,przeszła mnie przyjemna fala dreszczy.Tutaj to prawie nic nie zrobiłem,nie mogłem nic zrobić z rozkoszy jaką dawał mi Mikaela,widząc to Mika wywalił wszystkie rzeczy z ławki na podłogę i położył mnie na ławce.
-Pieprzyć te zadania,bardziej chcę to z tobą zrobić na tej ławce.-patrzył się na mnie łakomym wzrokiem,powoli zaczął zdejmować swoją koszulkę.Zrobiłem wielkie oczy i wpatrywałem się w niego,chwila czy Mika....
-Mika,kochasz mnie ?-od razu zakryłem usta,powiedziałem to na głos?Mika tylko spojrzał na mnie i pocałował mnie czule w usta,czyli tak.Blondyn począł bawić się wnętrzem moich spodni na co pojękiwałem za każdym jego ruchem.Szybko ściągnąłem koszulkę i spodnie nie mogąc się doczekać jak dalej się potoczą sprawy,seks w szkole?Wolałbym byśmy byli zrobili to na łóżku,ale nie będę protestować,za bardzo go pragnę.Leżałem na ławce w samych bokserkach patrząc co robi mój kochanek,po chwili Mika ściągnął ze mnie moją bieliznę i zaczął się bawić moją męskością,nie mogłem już wytrzymać i ubrudziłem jego rękę.Ten tylko delikatnie oblizał efektownie dwa palce,już wiedziałem że nie będę górować,nawet miałem taką nadzieję.Powoli wsuwał palec w mój tyłek,dziwne uczucie,ale nawet przyjemne.Mikaela widząc że już może włożyć drugie nie zwlekał i coraz szybciej zaczął poruszać dwoma.Teraz to bolało,po za moimi jękami było słychać jak krzyczę więc Mika zwolnił tępo.Dosyć długo jego palce były głęboko we mnie,jakby szukał czegoś,dopiero po kilku sekundach poczułem ogromną fale przyjemności.
-A-ach!...Więcej!
-A więc to tutaj...-czułem oddech Miki na mojej szyi,robił mi malinki.Powolutku schodził coraz niżej liżąc moje całe ciało,pragnę go w sobie.Nie mogąc już wytrzymać naprężyłem mięśnie na jego palce dając mu znak że już wystarczy tej zabawy.-Dobrze,tylko nie krzycz,lekcje są mój uczniu.
****
-Mi-mika!...Ach!-Nie mogłem trzeźwo myśleć,za każdym razem gdy Mika chciał żebym spojrzał na niego nie mogłem,nie wiem czemu,wstydziłem się.Jego czerwień przeszywała moją duszę,jakby chciał mnie zjeść tu i teraz.Wszystko byłoby w porządku gdyby nie fakt że właśnie robimy to na ławce w szkole!Ale kiedy daje mi taką przyjemność to mógłbym nawet to zrobić w parku.Jęki same wydobywały mi się z ust,nieraz nawet krzyczałem,ale Mika od razu mnie uciszył pocałunkiem.Jeszcze kilka pchnięć i razem doszliśmy.Mika wyszedł ze mnie cały zdyszany przykrywając mnie jego bluzą,niestety nie mogłem spać,ani odpocząć bo trzeba było się szybko ubierać żeby woźna nas nie przyłapała.Wychodząc z sali Mika podszedł do mnie i przytulił mnie do siebie.
-Teraz na pewno zdasz ten test,mój uczniu.Jutro powtórka ?
-Oczywiście!
YOU ARE READING
Mój mały uczeń (MikaYuu)
FanfictionYuichiro jest uczniem który nie przykłada się do matematyki przez co dostaje złe oceny.Pani przyprowadza go do sali gdzie będzie się uczyć sam na sam z najlepszym uczniem tej placówki Mikaelą,jak będą przebiegać te lekcje nauki?