Nic nie zapowiadało nadchodzącego nieszczęścia – mało tego, od samego rana Takao Kazunari czuł tylko i wyłącznie szczęście.
To była sobota, dzień wolny od zajęć i jakiejkolwiek pracy – czarnowłosy nie miał nawet na dzisiaj zaplanowanego żadnego nagrania w studio z chłopakami ze swojego zespołu. Początkowo sądził, że spędzi czas na nadrabianiu nieobejrzanych odcinków „Seme życia", ale ponieważ rodzice Midorimy zadzwonili do niego i stwierdzili, że nie musi przychodzić dziś na praktyki, Shintarou sam zaproponował przyjacielowi, by coś razem porobili.
Takao nie mógł uwierzyć we własne szczęście. Zazwyczaj obaj mieli zawalone soboty, nieważne czy pracą, czy nauką (Midorima do tego spotykał się też z Akashim, niestety), dlatego Kazunari tak się ucieszył na wieść, że mogą spędzić ze sobą cały dzień.
Zaczęli od ogarnięcia mieszkania i zrobienia zakupów na obiad, który następnie razem przygotowali. Brunet uwielbiał gotować w towarzystwie Midorimy, bo zgrywali się ze sobą niemal idealnie; dzielili się zadaniami i pomagali sobie przy doprawianiu, dzięki czemu przygotowane przez nich dania zawsze smakowały im obu i zawsze obaj byli z nich zadowoleni.
Po zjedzonym posiłku Shintarou poprosił Takao o pomoc w kupnie prezentu na zbliżające się urodziny jego młodszej siostry. Nastolatka była dość poważna i niewiele miała hobby, ale ponieważ ćwiczyła grę na skrzypcach, Kazunari zaproponował, by przyjaciel odżałował nieco i kupił jej na przykład nowy smyczek. W końcu dziewczyna obchodziła w tym roku osiemnaste urodziny.
Pod wieczór udali się więc do galerii, gdzie mieściły się dwa sklepy muzyczne. Wybór wcale nie był łatwy, ponieważ smyczek musiał pasować do skrzypiec, które posiadała Yuzuki, siostra Shintarou. Zielonowłosy nie chciał, by różnił się stylem i wykonaniem, a nie do końca pamiętał, jak wyglądały skrzypce nastolatki.
Ostatecznie podjęli decyzję i zakupili prezent za całkiem sporą sumkę.
- Mam nadzieję, że jej się spodoba – westchnął Midorima, kiedy szli korytarzem galerii, kierując się do wyjścia.- Jest strasznie wybredna.
- A jak myślisz, po kim to ma?- parsknął z rozbawieniem Takao.- Jesteś dokładnie taki sam, Shin-chan!
- Wcale nie!
- A pamiętasz, jak w zeszłym roku kupiłem ci na urodziny t-shirt? Był w twoim ulubionym kolorze, a i tak narzekałeś, że nie masz pewności, czy będzie ci pasował do twoich dżinsów!
- B-bo miał paski, paski nie pasują do wszystkiego!- wydukał Midorima, czerwieniąc się lekko.
- Proszę, proszę, jaki z ciebie modniś! - przedrzeźniał go Kazunari.
- Żaden modniś, po prostu dbam o siebie, nanodayo – wymamrotał, znów poprawiając okulary, co często miał w zwyczaju.- Ty sam przecież-...
Urwał nagle, bo kiedy akurat przepchnęli drzwi galerii i przekroczyli jej próg, z drugiej strony ktoś właśnie próbował do niej wejść. Pech chciał, że osoba ta wpadła na Midorimę, przez co oboje odbili się od siebie z lekkim sapnięciem.
A raczej „obaj", bo zaraz okazało się, że na Midorimę wpadł jakiś młody mężczyzna.
- Sor-...
- Prze-...
Zaczęli jednocześnie i jednocześnie skończyli, patrząc na siebie w osłupieniu. Takao, który trzymał się za plecami Shintarou, cały i bezpieczny, przyglądał się z zainteresowaniem tejże interakcji.
- Kagami?- mruknął Midorima, poprawiając swoje okulary.
- Yy... Cześć, Midorima – odparł Taiga, mierząc go od góry do dołu.
CZYTASZ
Moda na Uke ||Kuroko no Basket/Multi Pairing||
FanficOdcinkowy serial na miarę "Mody na Sukces"! Fabuła toczy się wokół życia trójki braci: Kise, Kuroko oraz adoptowanego przez ich rodziców Aomine, a także ich przyjaciół oraz bliskich. Liczne problemy, rozstania, zdrady i romanse, nieoczekiwane zwroty...