2

198 13 2
                                    

Kiedy wróciłam do domu od razu się umyłam i położyłam spać, lecz cały czas przed oczami miałam niebieskie źrenice Luk'a. Po kilku minutach odpłynęłam...

*Pov Victoria*

Wstałam dość późno, ale nie interesowało mnie to, ponieważ miałam wakacje, więc ,,luz''. Wstałam szybko z łóżka i poszłam do łazienki gdzie się umyłam i przebrałam w wybrany strój. Założyłam czarne rurki i siwą bokserkę, którą wciągnęłam w spodnie. Włosy związałam w niechlujnego koka. Zeszłam do kuchni i zrobiłam sobie śniadanie. 

2 godziny później * * *

Przeglądałam coś na laptopie, kiedy mój telefon zaczął wibrować. Podniosłam się po urządzenie i nie patrząc na nadawcę odebrałam.

Hallo ? - zapytałam.

Hej.. może masz chęć gdzieś wyjść..- po kilku sekundach usłyszałam słodki głos Rose. 

Z miłą chęcią. U mnie o 16 ? - uśmiechnęłam się do telefonu.

Ok. Do zobaczenia. - dziewczyna nie czekając na pożegnanie z mojej strony rozłączyła się. Zeszłam z łóżka i zaczęłam się ogarniać, ponieważ miałam mało czasu. 

30 minut później * * *

Kiedy usłyszałam dzwonek dochodzący z dołu wybiegłam z pokoju jak opętana i szybkim ruchem otworzyłam drzwi. 

Cześć - dziewczyna pocałowała mnie w policzek na znak przywitania się i weszła do środka. Miała na sobie granatową letnią sukienkę, która dodawała jej uroku. 

Masz chęć się czegoś napić ? - zapytałam a dziewczyna podążyła za mną do kuchni. 

Tak z miłą chęcią.- odpowiedziała bez namysłu Rose.

Wpadłaś Lukowi w oko.. - kiedy ona wypowiedziała te słowa ja się zachłysnęłam i zaczęłam kaszleć. 

Vici ok ? - zapytała zaniepokojona dziewczyna.

Tak, tak ok.. nie sądzę, że mu się spodobałam.. - odgryzłam się po czym natychmiastowo się napiłam. 

Viki nie udawaj, przecież widziałam jak się na ciebie patrzył - ona mówiła a ja wybuchnęłam śmiechem. 

Chyba sobie żartujesz - czułam jak rumieńce oblewają moje policzki. 

Mów co chcesz ale ja wiem swoje.. może wyjdziemy na jakieś małe zakupy. - zapytała dziewczyna a na mojej twarzy pojawił się uśmiech. 

Ok.. poczekaj tylko jeszcze skoczę do toalety. - kiwnęłam głową na znak zgody i poszłam szybko do łazienki. 

15 minut później * * *

Po kwadransie byliśmy już w galerii. Wchodząc od razu pociągnęłam za rękę Rose, aby zacząć buszować po sklepach. Po 3 godzinach obeszliśmy prawię wszystkie sklepy. Poszliśmy do pobliskiej kawiarni aby odpocząć. Kiedy zajęliśmy wolne miejsce podeszła do nas rudowłosa dziewczyna pytając. 

Dzień dobry podać coś. - przywitała nas szerokim uśmiechem.

Tak poproszę truskawkowy szejk. - odpowiedziałam na pytanie.

A pani ? - spojrzała na Rose, która się zastanawiała. 

To samo. - szatynka się do niej uśmiechnęła a kelnerka odeszła. 

Po kilku minutach nasze szejki dotarły do naszych ust. Zimna ciecz wywołała u mnie ciarki, które po chwili zniknęły. 

Poczekaj muszę na chwilkę iść do toalety. - powiedziała dziewczyna siedząca na przeciwko mnie. 

Ok.. - kiwnęłam głową.. Siedziałam przez dłuższy czas sama przeglądając coś w telefonie. Kiedy chciałam sięgnąć po szejka jego nie było. Oderwałam się od urządzenia i spojrzałam w górę. Przede mną siedział Luke, który własnie kończył mojego szejka. 

Nie mogłem się powstrzymać.. - chłopak szczerze się uśmiechnął. 

Ale.. c-co ty tu robisz ? - zaczęłam się jąkać, ale wydusiłam z siebie kilka słów.

Byłem na siłowni i cię zauważyłem to podszedłem.. ale byłaś tak zamyślona, że nawet mnie nie zauważyłaś. - chłopak mówił po czym wziął się za kubek z cieczą Rose. 

Prychnęłam śmiechem i wtedy przyszła Rose. 

O cześć Luke ! Co Ty tu robisz ? - uśmiechnęła się szeroko.

Wpadłem na chwilę na siłownie.. - blondyn kończył pić szejk dziewczyny. 

Brązowo włosa dziewczyna się zaczęła śmiać a ja podążyłam za nią. Luke patrzył na nas z uniesioną brwią co wyglądało u niego to bardzo dobrze. Był taki przystojny.. 

Vica ogarnij się !!! 

Może was podwieźć do domu ? - zapytał Luke, kiedy skończyłam się śmiać z szatynką. 

Ok. - odpowiedziała przyjaciółka siedząca obok mnie po czym zabrała swoje zakupy i ruszyliśmy ku wyjścia. Po kwadransie byliśmy już przed domem Rose. Luke zamknął samochód i wpuścił nas do mieszkania. 

-------------------------------------------------------------------------------------------------------

Cześć kochani :* Macie kolejny rozdział.. mam nadzieję, że się Was spodoba. Jeśli macie jakieś zastrzeżenia piszczcie na priv... Jeśli przypadło Wam do gustu zostaw komentarz i gwiazdkę :D do zoba xx

Don't leave me, pleaseOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz