Dan!

36 3 0
                                    


-Hej Nora! Dawno mnie nie było! Jutro przyjedzie moja dziewczyna, Katy.

Te słowa złamały mi serce. Dziewczyna?! Jakim cudem!

-Hej.

Warknęłam i wyszłam na dwór zostawiając Danego samego. Mam dość, dopiero cieszyłam się jak dziecko, a teraz czuję się jak księżniczka zaczarowana w ropuchę.

Przyśpieszam kroku, aby szybciej dojść do stajni. Dobrze że dziś ubrałam się tylko w czarne spodenki z wysokim stanem i czarny top crop. Pewnie Chaos czeka na mnie w pierwszym boksie. Nie myliłam się. Obok bramki wisi ogłowie, które zaraz jest na łbie Chaosa. Tata zakazał mi jezdzić na nim dalej niż hala czy padok. Chaos to Arab czystej linii, oprócz urody ma ostry charakter. Jest bardzo porywisty i słucha się tylko mnie.

Teraz mam to wszystko w dupie. Nakładam szybko czaprak, nauszniki, ochraniacze i czaprak. Ubieram kask i wsiadam. Upewniam się że nikogo nie ma i jadę. Patrzę jeszcze ostatni raz w tył i wizę Dana zdziwionego i wpatrzonego we mnie. Dodaję zbyt mocno łydkę i Chaos zaczyna ostry galop. Przed sobą widzę szereg kłód i rzekę. W duchu cicho sobie dziękuje że wzięłam Chaosowi ochraniacze. Przeskakujemy to bez problemu i zwalniam wiedząc że jestem już daleko od domu.

Jedziemy wolnym stępem, oboje zdyszeni. Widzę przed sobą jeziorko i wpadam na pomysł wykąpania się. Podkłusujemy bliżej. Zsiadam, zdejmuję siodło, czaprak, nauszniki,ochraniacze i kask. Zawiązuje wodze tak aby Chaos się nie poplątał i puszczam Go wiedząc że nie ucieknie bez mnie. Wskakuję do wody i kompie się. Dobrze że dziś nałożyłam wodoodporne kosmetyki.

Słyszę hałas. Chaos podrywa się i podbiega szybko do mnie. Słyszę silnik swojego crossa. Klnę w duchu że zostawiłam kluczyki w stacyjce. Cross podjeżdża bliżej i widzę mój czarny kask z czarnymi uszami. Osoba podjeżdża jeszcze bliżej, schodzi z motora, zdejmuje kask i widzę Dana.

-Co ty odwalasz!?

-Wal się, wracaj do domu, SWOJEGO domu.

-Co Ci?

-Dan cholera!

-Nora!

-Teraz mnie zniszczyłeś! Jedz do swojego domu, nie wracaj tu nigdy, weź sobie wszystko i jedz.

-Nora, o co chodzi?

-Kurwa o to że Cię kocham! Teraz jedz do domu i powiedz to swojej Kate! Jak mogłeś wziąć mojego crossa?! Jak mogłeś przyjechać tu nad moje jeziorko. Jak mogłam JA być tak głupia.

Zerwałam się odplątałam Chaosa i szybko na niego wskoczyłam. Dodałam łydkę i pognałam galopem. Mam teraz daleko tego Dana, kask i cały sprzęt. Teraz jadę po prostu przed siebie. Zwalniam aby Chaos odpoczoł. Rozglądam się i teraz wiem że się zgubiłam.

Brudna KsiężniczkaWhere stories live. Discover now