- Zagramy?
- Nie znam zasad.
- Bo ich nie ma.
Patrzył na nią tak, jakby wszystko inne straciłoby sens. Tak, że gdyby świat się właśnie skończył on by tego nie zauważył.
Powtarzał sobie w myślach jej imię tak, jakby nie było piękniejszego słowa.
Włożył ręke w jej włosy i zaczął gładzić jej policzek. Nie obchodziło go już, co pomyślą sobie inni. Nie obchodziło go, co będzie potem.
Była tylko ona.
- Dlaczego chodziłeś z nimi wszystkimi? - zapytała z bólem w oczach dziewczyna, którą trzymał w ramionach.
- Szukałem tej jedynej.
- I udało się...?
Wystarczyło to jedno słowo, aby wszystkie inne straciły sens. Wystarczyło to jedno słowo, aby rozwiały się wszystkie jej wątpliwości.
- Tak.Mam nadzieje, że nie było tak źle. Przepraszam za wszelkie błędy jakie znajdziecie xd. To moja pierwsza tego typu historia, więc proszę o wyrozumiałość ; )
CZYTASZ
Kuroko No Basket ~ Bez zasad
Fanfiction" - Zagramy? - Nie znam zasad. - Bo ich nie ma." W świecie gdzie koszykówka nie jest tylko grą, ale prawdziwą obsesją, Pokolenie Cudów doświadcza nieoczekiwanej porażki, która wpłynie na ich przyszłość. Pojawienie się kuzyna Akashiego oraz skompliko...