dodaję dziś już drugi, więc sprawdź, czy przeczytałaś poprzedni😺
Michael
Poczułem jak ktoś szturcha moje ramię. Niechętnie otworzyłem oczy. Myślałem, że to jakiś sen widzieć obok mnie zaspanego Luke'a, który wyglądał tak niewinnie.
- Budzę Cię od dwudziestu minut - szepnął podenerwowany. Podparłem się łokciem o poduszkę.
- Mi też miło Cię widzieć - mruknąłem, przyglądając mu się jeszcze przez moment.
- Chcę jakieś tabletki idioto.
Wywróciłem tylko oczami i ruszyłem do kuchni po szklankę wody i tabletki przeciwbólowe. Wróciłem po chwili podając mu wszystko.
- Nie ma za co - powiedziałem i prychnąłem tylko pod nosem, po czym ruszyłem do szafy, chcąc przebrać koszulkę. Nie wiedziałem, czy powinienem to robić, ale szybko ją ściągnąłem i naciągnąłem na siebie nową.
- Myślałeś, by zacząć chodzić na siłkę?
W tej chwili myślałem, że zaraz z siebie wyjdę. Przychodzisz do mnie pijany jak baran, budzisz mnie, bo łeb Cię boli, a teraz jeszcze chcesz dać mi do zrozumienia, że mam beznadziejne ciało? Nie miałem jednak zamiaru mu tego powiedzieć.
- Może po prostu wyjdź? - mruknąłem, całkiem serio. Luke tylko prychnął pod nosem.
Luke na kacu to najgorsze co może być, a ja mimo wszystko się w nim zakochałem.
***
skymichael
CZYTASZ
»dispirited | muke ✔️
Fiksi Penggemar» gdzie zakochany w luke'u michael pomaga mu poderwać dziewczynę » gdzie luke domyśla, że michael coś do niego czuje, ale pozwala mu cierpieć #07 w kategorii opowiadanie 22.04.2016 ©2016 by skymichael