19

64 7 0
                                    

Dziś jest poniedziałek , będzie mi strasznie głupio jak Leo znowu mnie oleje dla telefonu , mam nadzieję że to się jednak nie stanie , z zamyślenia wyrywa mnie płukanie do drzwi podchodzę i otwieram , moim oczom ukazuje się Em

- Hej i jak po wczoraj

- Gorzej niż tragicznie ...- mówię monotonnie 

- Nie martw się będzie lepiej ...- odpowiada przyjaciółka , drogę do szkoły przeszłyśmy w milczeniu .Gdy już doszliśmy do szkoly ,miałam wrażenie że ta pewność siebie która zawsze mi towarzyszyła nagle wyparowała

- Hej ...- mówi Charlie , nic nie odpowiadam a Em jak zawsze wszystkich zawsze przytula na powitanie -...cos się stało ...- pyta

- Lepiej nie pytaj ...- mowi Em ,nagle zauważyłam Leo ,podeszłam i powiedziałam

- Hej pamiętasz jeszcze o mnie

- Tak tak hej stary ...- że co kurwa !! Nie wieże ja do niego podchodzę jako pierwsza chcę z nim porozmawiać o nas a on mi wyjeżdża z takim tekstem !?, stoję jak zamurowana  patrząc się na niego , po chwili chłopak podnosi głowę i patrzy się na mnie chowając  telefon do tylniej kieszeni -... hej piękna ...- mówi chcąc mnie przytulić

- Daruj sobie ...- mówię i odchodzę z łzami w oczach

Oczami Leo

O co jej znowu chodzi , nie rozumiem kocham ją i chcę się z nią przywitać a ona się obraża

- Gratuluję stary ...- mówi Charlie witaj ad sie że mną

- Co ...O co jej chodzi ...- mówię skołowany

- Stary powiedziałeśdo niej ,,hej stary " wiesz nie chcę ci nic mówić ale...

- Spoko rozumie ...- przebywam przyjacielowi

Hej ,o to kolejny rozdział :) jeżeli są jakieś błędy ort. to bardzo przepraszam . Do następnego

~Salormea

Chłopak z sąsiedztwa |BAM|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz