Nie Było Mi Dane

Rozdział 3

*Następny dzień*
*Allie*
Chodziłam po korytarzach. Każdy kryje sekret i ja też. Mianowicie ostatnio zostałam śmierciożercą, i wiem że jestem z Ravenclawu a śmierciożercy są głównie z Slytherinu. Ale takie życie. W sumie to ja nie chce być śmierciożercą. Zostałam do tego zmuszona. Ale teraz nie o tym. Chodziłam po korytarzach i wspominałam przeszłość, która nie była za ciekawa. O i zapomniałam wspomnieć. Chloe wkońcu zaczeła chodzić z Potterem. Aya jeszcze o tym nie wie ale to chyba lepiej. Wiem o tym że ona też się w nim kocha. Moje przemyślenia przerwał czyjś głos:

-Hej Allie! - wkońcu zauważyłam że to Chloe

-No co tam? -Zapytałam ją

-Właśnie idę w stronę dormitorium. - odpowiedziała mi.

-A gdzie zgubiłaś Pottera?-Zaśmiałam się

-W dupie tej rudej smerfetki zwanej Ron Weasley - i tak śmiałyśmy się przez resztę drogi do dormitorium Gryfonów.

*Chloe*

Gdy weszłam do wierzy Gryffindoru odrazu zobaczyłam Harrego.

-No hej. - powiedziałam z uśmiechem. - czemu jesteś taki obrażony?

-Bo przez ciebie z eliksirów będę miał O! - odparł z pogardą w głosie

-Co ten czarny chuj wycierus ci zrobił? - zapytałam

-skąd wiesz jakiego on ma chuja? - odparł.

-A ty skąd wiesz? - droczyłam się z nim - Snarry? - zaśmiałam się.

-tak kurwa zaraz będzie Snoe

-Jak ja ci przypierdolę to zrobisz backflipa do przodu lewą stopą prawego ucha lewej głowy. - mówiłam to z powagą, a tak naprawdę chciałam wybuchnąć śmiechem.

-To zróbmy Chlarry - zaśmiał się

-Chuj z tym że już jest. - znowu mówiłam z taką powagą.

- Od kiedy? - zapytał.

-Od wczoraj. - cały czas powaga.

-I chuj. - w tym momencie wszyscy się śmialiśmy.

♡♡♡♡♡♡♡♡

260 słów♡
Nowy rozdział yolo xd