Puk!Puk! - zapukała mama do drzwi. -Wstawaj śpiochu! - zawołała, a ja jakbym nic nie słyszała przewróciłam się na drugi bok. Po chwili mama weszła do pokoju.
- Anne wstawaj, już po siódmej.
Spojrzałam na zegarek, żeczywiście wskazywał siódmą jeden.
- Jestem chora - odparłam.
- Tak jak co tydzień?- spytała.- Śniadanie czeka na dole - powiedziała i wyszła. A ja wstałam i poszłam do mojej garderoby wybrać w co mam się ubrać. Po dziesięciu minutach namysłu, wybrałam czarne rurki z dziurami i białą bluzkę w czarne paski na krótki rękawek. Upiełam włosy w koka i wzięłam czarną torbe na ramie. Na dole czekał tata w szafrloku popijając kawe, a mama robiła naleśniki.
- Anne jak ty to robisz, że zawsze wyglądasz pięknie? - powiedział tata.
- No wiesz wstaje i proszę wróżkę żebym wyglądała pięknie - powiedziałam i zaraz potem zaczełam się śmiać wraz z tatą. Mama podała nam naleśniki, zaraz potem wyszłam do szkoły. Szkoła była pięć minut drogi.
Wchodząc do sali odrazu zobaczyła mnie America.
- Hej, słyszałaś, że dziś pyjedzie ekipa filmowa,która będzie chciała przeprowadzić przesłuchanie do nowego filmu? - spytała.
- Tak wiem mówisz o tym od tygodni - powiedziałam. I zadzwonił dzwonek na lekcje. Pierwsza lekcja to matma jak ja jek nienawidze.
CZYTASZ
Twins
Teen FictionMyślałam, że jestem jedyna w swoim rodzaju, że nie ma drugiej takiej samej... Młodzieżowa opowieść o Anne, która poznaje swoją bliźniaczkę Lucy. Napoczątku jest dobra zabawa i przyjaźń, lecz potem nie jest tak kolorowo.