Nieznany : Jak tam impreza?
Ja : Pomyłka
Nieznany : Ta, to już pisałaś.
Nieznany : Wiec? ^^Ja : Nie znam cię, po co mam z tobą pisać?
Nieznany : Bo los napisał to w scenariuszu O.o
Ja : Wiec chyba pomyliłeś role
Nieznany : Ależ skąd :^
Nieznany : Jestem tym, w którym się zakochujeszJa : Pff
Ja : Raczej tym, dla którego jestem nieosiągalnaNieznany : Hej, nie bądź taka...
Nieznany : OziębłaJa : Nie mów mi jak mam żyć
Nieznany : Phi, zginęłaś mnie
Nieznany : Odpiszesz?
Nieznany : Nie ?
Nieznany : To do później. ;**Ja : Raczej do nigdy.
CZYTASZ
Don't Stop // Calum Hood
FanfictionPrzez przypadek napisała na zły numer. On jednak skorzystał z okazji i chciał to ciągnąć. Ona nie chciała, ale... Nie mogła przestać pisać, nie mogła tego zakończyć. Może z pomyłki czasem wyniknie coś dobrego? Albo coś złego.