Cześć.
Zacznę od tego, że mam na imię Karolina i mam 14 lat. Mieszkam razem z mamą, tatą, bratem oraz pieskiem. Przez ostatni czas wiele się zadziało w moim życiu.
Po tych zdarzeniach miewam nawet myśli samobujcze.
------------------------------------------------------Była sobota.
Wstałam bardzo puźno, ponieważ zasnełam około trzeciej w nocy.
Po przebudzeniu udałam się wolnym krokiem do łazienki. Związałam włosy w luźny kucyk. Zrobiłam lekki make-up. Dodam iż nie lubię mocno się malować. Po wyjściu z toalety podeszłam do szafy. Wyciągnełam z niej czarny Ti-shirt i również czarne legginsy. Usiadłam na łóżku rozmyślając. Po chwili mama zawołała mnie na śniadanie. Grzecznie zeszłam po schodach i usiadłam przy stole. Moja rodzicielka podstawiła mi "pod nos" talerz z goframi. Zjadłam wszystkie.
Dochodziła powoli jedenasta. Poszłam więc do siebię na górę. Położyłam się na spaniu i sięgnełam po laptopa. Weszłam na "fejsa" by zobaczyć co moi znajomi porabiają w ostatnim czasie. Siedziałam tak z dwie godziny (nie to żebym była uzależniona). Miałam już wyłączyć laptopa gdy nagle napisał do mnie jakiś chłopak.
-Hejo. Czo tam słodziaku?------------------------------------------------------
Uwaga!!!
Za chwilę będzie kolejna część.
Piszcie czy podobała wam się pierwsza.