Luke
Byłem naprawdę wkurwiony SMS'ami Caluma. Mógł nie jechać na te pieprzone zawody, a nie każe mi teraz sprawdzić, co u Michaela. Pewnie ignoruje cały świat, jak to ma w zwyczaju od jakiegoś miesiąca. Nie wiem, skąd u niego te nagłe zmiany nastrojów.
Zapukałem do drzwi jego domu, ale nikt mi nie odpowiedział. Zrobiłem to jeszcze kilka razy, ale wciąż nikt nie otworzył. Pociągnąłem za klamkę i wszedłem do środka.
- Michael? - powiedziałem cicho, rozglądając się po domu.
Sprawdziłem wszystkie pomieszczenia na pierwszym pietrze, ale go nigdzie nie było. Moja złość przemieniła się w strach, w końcu dlaczego drzwi od domu miałyby być otwarte? Może po prostu wyszedł, a zapomniał zamknąć za sobą drzwi?
Ruszyłem schodami na górę, wypowiadając cały czas jego imię. Za każdym razem, odpowiadała mi tylko cisza. Wszedłem do jego pokoju. Narzuta na łóżku była dość nieułożona, a to oznaczało, ze jeszcze ktoś przed chwilą na niej siedział.
Do sprawdzenia pozostało mi już tylko jedno pomieszczenia, a była to łazienka. Zaczynałem już panikować.
Trzęsącą się dłonią, pociągnąłem za klamkę i wszedłem do łazienki. Odetchnąłem z ulgą widząc go w wannie. Byłem w stanie widzieć tylko tył jego głowy.
- Następnym razem się chociaż odezwij - odetchnąłem głośno. Kamień spadł mi z serca.
Podszedłem bliżej i zamarłem w miejscu widząc wodę nabierającą czerwonego koloru. Jego oczy były mocno zaciśnięte, a po jego policzkach płynęły łzy. A w dłoni trzymał żyletkę.
***
skymichael
CZYTASZ
»dispirited | muke ✔️
Fanfiction» gdzie zakochany w luke'u michael pomaga mu poderwać dziewczynę » gdzie luke domyśla, że michael coś do niego czuje, ale pozwala mu cierpieć #07 w kategorii opowiadanie 22.04.2016 ©2016 by skymichael