04

11.5K 730 178
                                    

Jesteście jak takie małe upraszające się o rozdziały potworki, a zwłaszcza ty crazyderpy szczególnie ty, ale i tak was wszystkich kocham♥ (na więcej nie liczcie, teraz będę tą złą xD)



Mikey Mouse: wylądowałem xx


Uśmiechałam się jak głupia do telefonu i od razu poderwałam z łóżka, biegnąc na dół.

- Leen!

- Calum po niego pojechał – odpowiedziała, nawet nie podnosząc na mnie wzroku znad książki, którą czytała. – Skoro chcesz, aby myślał o tobie inaczej niż o piszczącej piętnastolatce, nie piszcz.

- Skąd wiedzieliście, o której będzie?

- Wystarczyło zadzwonić do Ashtona, wiedział o której miał lot – wzruszyła ramionami i w końcu spojrzała na mnie. – Usiądź – zaśmiała się. – Raczej Ci nie ucieknie.

- Jesteś zła? – zapytałam, siadając obok niej na sofie. Spojrzałam na Lucky'ego, który spał przy jej udzie.

- Na początku byłam, już mi przeszło, ale proszę Cię, nie rób czegoś takiego ponownie. Nie jesteś już dzieckiem, powinnaś znać konsekwencje swoich czynów. To było głupie.

- Nie jestem tobą Leen, nie mam tyle szczęścia, muszę robić głupoty, może się przez to czegoś nauczę.

- Co? – zaśmiała się.

- Zostałaś modelką, będąc młodszą od mojego obecnego wieku, to dało Ci jakąś wizję przyszłości, bo naprawdę to polubiłaś i jesteś w tym naprawdę dobra. Rodzice o nic się Ciebie nie czepiali, bo wcześnie sama zaczęłaś zarabiać na swoje wydatki. Do tego Calum zauważył twojego Tweeta i zwrócił na Ciebie uwagę, a sama nawet bezpośrednio nie połączyłaś go z 5SOS, wiesz ile dziewczyn na świecie marzy o czymś takim? Zakochaliście się w sobie, zaręczyliście się i planujecie ślub. Nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę.

- Nie masz czego, wszystko jeszcze przed tobą, młoda – uśmiechnęła się. – Ja w twoim wieku, wcale nie miałam ciekawszego życia, powiedziałabym raczej, że nudniejsze i w porównaniu do Ciebie uczyłam się – przewróciłam oczami. Pomogę Ci z francuskim – powiedziała. – Matmę też rozumiałam, więc będzie dobrze.

- Już to widzę...

- Jakby nie patrzeć jestem teraz za Ciebie odpowiedzialna, muszę Cię przypilnować.

- Ha. Ha. Nie jesteś zabawna – mruknęłam. – Gdzie drugi psiak?

- Mimi pojechała z Calumem.

- Jak można psa nazwać Mimi? – zaśmiałam się.

- To nie moja inwencja twórcza, zażalenia do Azjaty.

- Jeszcze Ci się nie znudziło, nazywanie go tak?

- Nigdy mi się nie znudzi – uśmiechnęła się złośliwie. – Na moje nieszczęście, już dawno się przyzwyczaił.





Więcej rozdziałów nie będzie! xD I teraz mówię całkiem serio (sama w to nie wierzę xD) W kolejnym jest Mivi, więc będę tą złą i musicie poczekać hahaha :D

Lov U♥

Tell me I'm the one • M.COpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz