Drzwi Sławy

20 0 0
                                    

Jestem Julia... Julia Thresit.
Chodzę do pierwszej gimnazjum.
Dziś jest niedziela, ostatni dzień wolności przed nimi...

Mówiąc ,,NIMI" mam na myśli ludzi którzy zniszczyli mi moje dzieciństwo,ludzi których nienawidzę.
Ci ludzie to moja klasa.
Moja klasa to jedna wielka chodząca zazdrość i nienawiść

Pewnie pytacie dlaczego tak jest, otóż było to tak...
Kiedyś gdy miałam sześć lat, poszłam do pierwszej klasy
Tak tak wiem byłam młodsza.
W mojej klasie były tylko nieliczne osoby w moim wieku ale i tak nie miałam z kim się zapoznać.

Byłam smutna od samego początku dobrze się uczyłam ale brakowało mi kogoś z kim mogłabym porozmawiać no i w ogóle.
   
I tak ta smutna historia ciągnęła się do teraz...
Mam tego dość dziewczyny z mojej klasy są po prostu...
NIE DO WYTRZYMANIA !

Nie mogę mieć ładnych butów bo już za chwilę są zniszczone, mają odklejoną podeszwa lub są podeptane...tak samo jest z ciuchami.
Mam tego dość lecz niestety to nie jest wszystko były gorsze rzeczy... nawet wolę nie mówić
Moja klasa uważa że jestem głupia nieumiejętna itp. A gdy proszę kogoś o pomoc nikt nie chce mi pomóc.
Próbuję znieść to ich zachowanie ale powoli nie wytrzymuję i chciałabym ze sobą skończyć...
Naprawdę.
W nocy około 02.48 poszłam do kuchni aby napić się wody i usłyszałam płacz swojej mamy rozmawiającej z moim tatą...
Podkradłam się do nich cicho(tak żeby mnie nie widzieli.
Rozmawiali o .......Rozmawiali o oddaniu mnie do domu dziecka!
Byłam zrozpaczona tyle nieszczęść mnie spotkało!
Nie wiedziałam, dlaczego?
Wciąż zadawałam sobie tyle pytań...
Weszłam do kuchni gdzie byli moi rodzice ale pierwszym pytaniem jakie mi zadali to było ,,Czy usłyszałam wszystko o czym mówili ?"
Odpowiedziałam im że tak...
Rano gdy się obudziłam , oznajmili mi że jedziemy do rodzinnego parku rozrywki.
W miarę ... się cieszyłam...........Ale wciąż zastanawiało mnie jedno pytanie dlaczego oni mnie nie chcą?
Kiedy próbowałam się ich o to spytać zawsze albo mama albo tata zmieniali temat....
Cały dzień byliśmy w parku rozrywki i.... 
Dopiero jak wracaliśmy do domu
Powiedzieli mi że nie są moimi biologicznym rodzicami.
Było mi tak smutno jak nigdy dotąd....
Czy to nie za dużo na zwykłą gimnazjalistkę ?
Mama:
Jula musimy Cię oddać.....mamy problemy finansowe.. ..
Nie mamy pieniędzy aby dalej Cię utrzymywać....
Tata:Julka naprawdę musisz zrozumieć tą sytuację....

Najbardziej boli mnie to ze dowiedziałam się że nie jesteście moimi rodzicami....
Zawsze was kochałam i nie miałam przed wami tajemnic...

NASTĘPNEGO DNIA .... .
Och znowu szkoła jeszcze tego mi brakowało...
Nie dość mi problemów ???
Jak zwykle przyszłam do szkoły w starych butach i nie dawałam nic po sobie poznać.
Nie chciałam aby się czepiały itp.
O ku mojemu zaskoczeniu do naszej klasy przyszła Nowa dziewczyna... W moim wieku...
Miała na imię..... chyba Rose...
...Rose Clinton.......
Na przerwie szybko zaciągnęłam ją do sali aby z nią porozmawiać o dziewczynach z naszej klasy.
Ale ona jedyne co powiedziała to ,,dziękuję Julia " i uśmiechnęła się.... Byłam trochę zaskoczona
Nie wiedziałam skąd zna moje imię....hmm...dziwne.
Poszłam do domu.
Gdy byłam już w swoim pokoju nie wiem skąd...była tam Rose!
Spytałam się co ona tutaj robi bo byłam nie zaniepokojona.
,,Skąd mnie znasz! Skąd wiesz gdzie mieszkam i jak mam na imię... Powiedziałam...
Rose:Julia to ja Rose, nie pamiętasz mnie?
Wakacje...obóz konny... to ja byłam tą dziewczyną która poprosiła Cię żebyś była ze mną w pokoju... to ja Rose.
Pamiętam Cię Rose....
Ale nie wiedziałam że mnie znajdziesz... po tylu latach ?
Tak... pamiętasz tą przysięgę??
Jasne że pamiętam!
Ale nie mogę uwierzyć że mnie znalazłaś... może przejedźmy się na koniach , tak jak dawniej...?
Jasne że tak!...
To choćmy tam...

Gdy już byłyśmy...na koniach, rozmawiałyśmy o wszystkim.

powiedziałam jej swoje problemy rodzinne a Rose pocieszała mnie...

Wiesz co Rose a może będziemy się ścigać ...?

Rose: no to nie jest taki zły pomysł.Ja i moja Carmen[tak miała na imię klacz Rose] na pewno wygramy

Już nie bądż taka pewna ...

Ale niestety stało się nieszczęście...a dokładniej Rose spadła z Carmen a klacz ją przygniotła.......

Nie mogłam wyobrazić sobie bólu jaki czuła Rose wiec szybko zadzwoniłam po karetkę.

Byłyśmy nie daleko więc szybko przyjechała ekipa ratunkowa.

Razem z ekipą weszłam do karetki i tam pojechałam do szpitala...

Wróciłam do domu póżno w nocy...ale moich ,,rodziców"  nie interesowało to gdzie byłam.

Poszłam do pokoju gdzie poszłam spać.

Nad ranem zbudził mnie telefon ze szpitala od Rose, poprosiła abym przyszła do niej do szpitala i tak też zrobiłam.

Gdy dotarłam do szpitala i sali w której leżała Rose mocno ją przytuliłam i popłakałam się....ona również.

Rose : Jula tęskniłam za tobą i nawet nie wiem jak mam Ci dziękować!

Na szczęście nic ci nie jest!...i w tym momencie wszedł lekarz który powiedział że nie do końca....

Powiedział ze potrzebny jest przeszczep szpiku ponieważ u Rose bardzo póżno wykryto białaczkę!

Od razu zgłosiłam się że chcę być dawcą, przeprowadzono badania i już wzięli i mnie i Rose na stół operacyjny.

Niestety przeszczep nie udał się.... ostatnie słowo jakie powiedziała Rose to ,,Walcz! walcz o swój talent"...ja powiedziałam że tak zrobię to dla niej !!!!!

będę walczyć o to z całego serca.

Dwa lata po śmierci Rose [akurat w rocznicę] przyszłam nad jej grób się wyżalić a w myślach usłyszałam ,,Idż, walcz!"

więc postanowiłam podjąć jakieś kroki i poszłam do America's Got Talent....jeszcze o tym nie wspominałam ale, umiem śpiewać...był Casting i przeszłam dalej aż tak do finału gdzie byłam tylko ja i Mark mój przeciwnik...Nagle odbył się szum wśród widzów sędziowie wyjęli koperty na których zapisali swoich faworytów i nie uwierzycie WYGRAŁAM!!!!!!!!

byłam taka szczęśliwa! Pomyślałam że wreszcie los się do mnie uśmiechnął..i tak było.

wróciłam do domu nic nie mówiąc swoim rodzicom ale oni widzieli program i cały czas dręczyli mnie odpowiedziami że należy im się cała nagroda pieniężna ale ja powiedziałam im .....Nie!..a to dlatego że  okłamywali i nie chcieli mnie.

Następnego dnia poszłam do szkoły gdzie tam ku mojemu zdziwieniu każdy patrzył na mnie ze zdumieniem ale ja nie zwracałam na to uwagi.

Po szkole dostałam telefon od jednego z sędziów Federica Cudlesona.. powiedział mi że spodobał mu się mój głos i chciałby mnie wypromować.....tak też ja podpisałam kontrakt na 5 lat a on mnie wypromował! Stałam się gwiazdą pop'u i innego rodzaju muzyki... lecz bardzo tęskniłam za Rose...a sława nie przywróciła mi jej .Spełnilo się moje marzenie  nagrywałam piosenki dla Disney'a do różnych filmów, podkładałam głos do filmowych postaci i wygrałam złoty glob, póżniej pojechałam na Eurovision 2017 i pojawiłam się na czerwonym dywanie. Byłam szczęśliwa.Trzy miesiące pózniej poznałam fajnego chłopaka Dereka Flide....4 lata póżniej wyszłam za niego za mąż, grób Rose odwiedzają dzisiaj miliony osob bo to dzięki niej zabłysnęłam.... i dalej żyłam długo i szczęśliwie! :}

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Mar 22, 2016 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Drzwi SławyWhere stories live. Discover now