Też bym chciała być porwana

303 8 7
                                    

BINGO!

Telefon leżał na ziemi nie daleko mnie. Wyciągnęłam rękę i chwyciłam go. Drżącymi rękami wpisałam numer policji.

- Hallo? Kto mówi?- Powiedział wolno policjant.

- Sylwia Przybysz. Porwali mnie.-Powiedziałam , drżacym głosem.

- Proszę podać adres.- Powiedział nagle ożywiony policjant.

- Nie wiem gdzie to, przecież mnie porwano! Zlokalizujcie mnie! Jest tyle metod!- Powiedziałam i rozlączyłam się słysząc głosy na schodach.

Szybko rzuciłam telefon na kanapę i usiadłam na podłodze. Plecy oparłam o kraty i udawałam, że śpię.

Drzwi się otworzyły i wszedł Jaś z jakąś dziewczyną. Popatrzyłam na nich zdziwiona.

- Towarzyszka twojej "niedoli"- Powiedział , śmiejąc się i popchnął dziewczynę w stronę krat. Ona zamiast się obrzuć jedynie się zaśmiała lekko. I dopiero teraz zauważyłam , że niesie tace z jedzeniem.

- Czekaj nie wchodź!- Powiedział Jaś i wziął z biurka line. Podszedł do mnie i przywiązał mi nadgarstki do prętu. Oczywiście wyrwałam się jak mogłam i wierzgałam. Chłopak jedynie zbliżył się do mnie i chlasnał mnie w twarz.

- Co ty robisz? Jesteś jakiś psychiczny?! Nienormalny jesteś. Zostaw mnie! Nie masz prawa mnie tak traktować! Nie masz prawa!- Wreszczałam ile mogłam.

- Zaraz się uspokoi. Wchodź. - Powiedział , otwierając klitke.

- Dobrze daddys. - Powiedziała i weszła. Chłopak zamknął klatkę i wyszedł z pokoju.

- Co ty tu robisz?- Powiedziałam.
Dziewczyna powiedziała mi jakie ich łączą zasady z "Jasiem". Obrzydzilo mnie to do reszty. Jak można się tak sprzedawać? Powiedziałam jej , że mnie porwał. Na co ona westchnęła i zaczęła snuć rozmarzonym głosem, że ona tez by tak chciała. Nie wiem co z głową tej dziewczyny , ale napewno coś nie tak. Na końcu dostałam odpowiedź na pytanie czemu tu jest. Mówiła mi coś o fetyszach , ale wolę nie wnikać.

Bad Boy I J.ŚOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz