Mart miała dziś urodziny, więc pomagałam jej w przygotowaniach. Gdy wszystko było już gotowe, postanowiłam, że pójdę się na nie przygotować. Przez całą drogę myślałam w co się ubiore. Gdy byłam już w domu , szybko pobiegłam do swojego pokoju. Otworzyłam szafę i szukałam naj ładniejszej sukienki i ją znalezłam była ona w kolorze błękitu . Kiedy już byłam gotowa , była już 17:30. Więc postanowiłam już iść, gdy weszłam do domu Marty było tam już paru znajomych. Ale samej jubilatki nie było. Nikt nie wiedział gdzie ona jest, a przyjęcie miało się zacząć za parę minut. Postanowiła, że pójdę i sprawdze czy niema jej w pokoju. Gdy ją tam znalazłam była cała zapłakana.
Marta , co ci jest - spytałam
Nic takiego - odpowiedziała
Powiedz , przecież wodzie , że jest coś nie tak - dodałam
Nie teraz, przyjdzie czas to ci powiem- odpowiedziałaNoo,dobrze. Poprawy makijaż i wyjdzie do nas - powiedziałam i wyszłam.
Po chwili byli już wszyscy, ja siedziałam z Rafałem pijąc pepsi.
Rafał jest chłopakiem Marty. Gdy Marta wyszła zaczęliśmy jej składać życzenia. Nawet nie wiedzieliśmy co stanie się potem.
Gdy mieliśmy już po kawałku tortu to Marta postanowiła powiedzieć co się stało.
Ja jestem...- nie dokończyła , ze łzami wyleciała z domu.
Prubowałam ją dogonić, ale się nie udało. Pierwszy raz nie wiedziałam co robić. Prubowałam do niej dzwonić ale nie odbierała.
Martwiłam się o nią . Razem z Rafałem i mojm chłopaki Mateuszem zaczęliśmy ją szukać...
---------------------------------------------------
Podobał wam się pierwszy rozdział ? Zostawcie gwiazdkę i wiadomość.
Jutro nowy rozdział . Dobranoc ☺