Harry: Chodź, zaprowadzę cię.
Szłam na swoich wysokich szpilkach ledwo utrzymując pion. Praktycznie nic nie widziałam przez łzy w moich oczach. Poczułam na plecach rękę Harry'ego, która pchnęła mnie lekko po schodach w górę. Nie zauważyłam małego stopnia rozpoczynającego schody i potknęłam się o niego. Prawie zderzyłam się z ziemią, lecz Harry zdążył w porę mnie złapać. Zdjęłam buty i poszłam dalej. Otarłam oczy chusteczką, którą wyciągnęłam ze stanika. Nie, nie wypychałam sobie cycków, po prostu, przydają się. Ostrożnie wycierając, by nie rozetrzeć makijażu, wchodziłam na górę. Obok mnie przebiegła znajoma postać, wyglądała jak Jess...albo tylko mi się zdawało. Weszłam na ostatni stopień i zaraz za mną pojawił się chłopak. Wyciągnął rękę wskazując kierunek, gdzie mam się udać. Nie pukając weszłam do pokoju, który okazał się nie być łazienką.
Było w nim dość ciemno, jedyne światło, jakie było w pokoju, to blask księżyca wpadającego przez otwarte okno. Cienkie zasłony prawie się nie poruszały. Podeszłam do okna, wciągnęłam świerzego powietrza i oprzytomniałam. Jakby...wytrzeźwiałam?
Ja: Tu nie ma Jess...
Harry zamknął drzwi na klucz i schował go do tylnej kieszeni swoich spodni.
Harry: Tak, Jess bawi się na dole. Chciałem Ci coś powiedzieć, ale nie wiedziałem jak. Posłuchaj, usiądź. A więc, pamiętasz, jak pierwszy raz się spotkaliśmy? To było w 3 gimnazjum, na szkolnym ognisku, byłaś z innej klasy, nigdy cię nie widziałem, ale wtedy, właśnie wtedy dostrzegłem cię. Było zimno, wszyscy chcieli się ogrzać, a jedyne wolne miejsce było koło mnie. Udałaś się w moją stronę, wtedy o tym nie wiedziałem. Podeszłaś, nachyliłaś się i usłyszałem przy moim uchu słowa : Jak tam twoja kiełbasa? Natychmiast się odwróciłem i zamarłem. Siedziałaś koło mnie. Zaczęliśmy rozmawiać, minęło tak kilka godzin, a ja coraz bardziej zaczynałem cię lubić. Od tamtego wieczoru coś do ciebie czułem i do tej pory nie wiedziałem , jak ci to powiedzieć, więc napisałem piosenkę. Mogę?
Tylko kiwnęłam głową. Nagle w pomieszczeniu dało się usłyszeć przepiękny śpiew.
I might never be your knight in shining armour,
I might never be the one you take home to mother,
And I might never be the one who brings you flowers,
But I can be the one, be the one tonight,When I first saw you, from across the room,
I could tell that you were curious, oh yeah,
Girl, I hope you're sure, what you're looking for,
Cause I'm not good at making promises,But if you like causing trouble up in hotel rooms,
And if you like having secret little rendezvous,
If you like to do the things you know that we shouldn't do,
Baby, I'm perfect, baby I'm perfect for you,And if you like midnight driving with the windows down,
And if you like going places we can't even pronounce,
If you like to do whatever you've been dreaming about,
Baby You're perfect, baby You're perfectSo, let's start right now
I might never be the hands you've put your heart in,
Or the arms that hold you any time you want it,
But that don't mean we can't live here in the moment,
'Cause I can be the one you love from time to time,When I first saw you, from across the room,
I could tell you were curious, oh yeah,
Girl, I hope you're sure, what you're looking for,
Cause I'm not good at making promises,But if you like causing trouble up in hotel rooms,
And if you like having secret little rendezvous,
If you like to do the things you know that we shouldn't do,
Baby, I'm perfect, baby I'm perfect for you,And if you like midnight driving with the windows down,
And if you like going places we can't even pronounce,
If you like to do whatever you've been dreaming about,
Baby You're perfect, baby You're perfectSo, let's start right now.
And if you like cameras flashing every time we go out, oh yeah,
And if you're looking for someone to write your break up songs about ,
Baby I'm perfect, baby we're perfectIf you like causing trouble up in hotel rooms,
And if you like having secret little rendezvous,
If you like to do the things you know that we shouldn't do,
Baby, I'm perfect, baby I'm perfect for you,And if you like midnight driving with the windows down,
And if you like going places we can't even pronounce,
If you like to do whatever you've been dreaming about,
Baby You're perfect, baby You're perfectSo, let's start right now.
Harry zbliżył się do łóżka, na którym siedziałam i sam posadził swoje cztery litery tuż przede mną. W oczach miałam łzy, ta piosenka, to wyznanie, wspomnienia. Nie wiem czemu, ale się wzruszyłam, nigdy takie rzeczy mi się nie przytrafiły, zawsze grałam twardą dupę, a teraz...kilka słów i co? Harry Siedział przede mną ze spuszczoną głową. Podniosłam rękę, którą zaraz podniosłam głowę chłopaka zmuszając przy tym, by na mnie spojrzał.
Ja: H-harry... to...było piękne.
Harry: Mam jeszcze kilka innych piosenek.
Ja: Zaśpiewasz mi coś? Masz taki cudowny głos. Nie daj się prosić.
Harry: Pamiętasz, jak w marcu, na początku liceum, miałaś kilku chłopaków w ciągu tygodnia?
Ja: No tak, hah, ale jaki to ma związek z twoimi piosenkami?
I Harry zaczął śpiewać własnie wtedy:
Everybody wanna steal my girl
Everybody wanna take her heart away
Couple billion in the whole wide world
Find another one 'cause she belongs to meA ja znów się popłakałam. Zbliżyłam się do chłopaka i pocałowałam w czoło.
Ja: Dziękuję-szepnęłam tak cicho, jakby w pomieszczeniu było tysiące ludzi, a tą wiadomość miałby usłyszeć tylko on.
Widziałam, jak Harry zaczął się do mnie zbliżać,już nasze usta dzieliły tylko milimetry, czułam na ustach jego oddech,lekko musną moje wargi, gdy nagle usłyszeliśmy mocne szarpanie w drzwi.
Ktoś: Otwórzcie, wiem, że tam jesteście.
______________________________
Taki nocny rozdział,
Kamila :)
CZYTASZ
You Never Loved Me, You Just Fucked Me
RomanceTrwa rozprawa sądowa. Romowa z oskarżonym. -Wszystko, co Pan powie, może zostać użyte przeciwko Panu, Panie Christopherze. -Cycki.