Wszyscy siedzieli w domu. Tak konkretnie to w kuchni. W kuchni jest jedzenie. Wszyscy powinni być w kuchni. Przy stole Jeff i EJ kłócili się o coś, "Senpai-Pop" siedział w izolatce po swoim ostatnim wyczynie, Slender czytał jakąś powieść, podobnie Night. Było jeszcze kilka innych ludziów, ale oni nie są dzisiaj ważni.
W pewnym momencie do pokoju wpadła Jane, ściskając w ręku jakiś papierek i śmiejąc się wesoło
Wszyscy zaniechali swoich czynności. Jane w takim humorze może oznaczać tylko dwie rzeczy.
Pierwsza- Jeff umar, a to jest pokwitowanie za trumnę.
Druga- Jest tam napisane coś innego, co Jane uszczęśliwi. Najprawdopodobniej resztę nie.
Najpierw wszyscy sprawdzili, czy Jeff na pewno tu jest, po czym znów skupili swoją uwagę na Jane. Dziewczyna w podskokach podbiegła do Slendiego, i przycisnęła mu świstek do twarzy (ba dum ts).
Jane- Nie uwierzycie co znalazłam! Ide se ulicą, i zabijam ludzi po drodze, aż tu nagle jednemu z trupów TO wypada z ręki. Bon rabatowy na Żyrafę! Slender, ja chcę Żyrafę!
Slender- Ale... Przecież Żyrafa to nie zwierzątko domowe, i trzeba...
Jane- Nic nie trzeba! Ja chcę Żyrafę! Zawsze marzyłam o pięknej, wysokiej Żyrafie przepełnionej SWAGiem! Nazwałabym ją Zygfryd.
Slender nie miał szans z podekscytowaną Jane. W końcu uległ jej namowom i zwołał wszystkich na naradę dotyczącą przygarnięcia żyrafy.
*A wif minuts lejter*
Slender- Otóż zebraliśmy się tutaj, aby omówić pewną sprawę.
Jane- Dobra ludzie i nie-ludzie! Kto chce Żyrafę!?
LudzieINieLudzie- ...
Jason- A mogę z niej zrobić lalkę?
EJ- Z czego jest zrobiona Żyrafa?
BEN- Będę mógł zagrać z tą Żyrafą?
Jeff- Co to jest Żyrafa?
Night- Pozwę tą Żyrafę!
Jane- To "Tak" czy "Nie"?!
Leonardo- A kto się będzie nią zajmował?
Jane- Jak to kto? My!
Podekscytowanie tłumu jakby tak trochę opadło, ale wciąż było. Po długiej, bo półgodzinnej dyskusji pełnej krzyków, wymachiwania rękami i nożami oraz facepalmów, postanowiono przyprowadzić do domu najprawdziwszą Żyrafę.
Slender wraz ze swoimi proxy oraz Jane oczywiście, pojechali do zoo po zwierzę. Bon rabatowy na nic się nie zdał. W końcu Slender nie musi płacić za żadne Żyrafy świata.
CDN...
-----------------------------------------------------------------------------------
Czy Jane uda się wprowadzić Żyrafę w świat creepypast? Czy Jeff zrozumie wreszcie pojęcie "Żyrafa"? Czy pojawi się gość speszjalny? Czy to jest naprawdę speszjal?
Odpowiedź znajdziecie w drugiej części tej pasjonującej, całkowicie nie synonimowej oraz pojebanej historii!
Żyraffo!
NS
CZYTASZ
Normalny dzień z życia creepypast
HumorZastanawialiście się kiedyś, jak creepypasty spędzają wolny czas kiedy akurat nie zabijają? Ja też nie. Jednak jeśli chcesz się przekonać jak mija typowy dzień w willi, koniecznie sięgnij po tę książkę. Miłej lektury! UWAGA! W tym cudeńku występuje...