Kiedy pewnego dnia szłam ulicą zobaczyłam bardzo znajomą twarz... już w tedy wiedziałam, że skądś ja znam. Kiedy podeszlam do niej zapytałam o imię już w tedy wiedziałam że to ona... Ona to moja przyjaciółka, która kiedyś wyjechała z Polski... Ma na imię Jagoda. Od razu zaprosiłam ją do mnie i zaczęłyśmy rozmawiać o życiu okazało się że miała męża, który zginął w wypadku samochodowym 3 lata temu... Jagoda była też w ciąży lecz niestety poroniła.. Jak słuchałam tego co ona do mnie mówiła rozpłakałam się. Ona przeszła niezły koszmar. Moje życie było tak naprawdę, bajeczne w porównaniu do jej... Chociaż nie wiem czy może być coś gorszego od narkomanii... Brałam rano, wieczór i w południe. Czasem zastanawiałam się na popełnieniem samobójstwa lecz w tedy byłby to koszmar dla mojej rodziny.. Wspierali mnie, pomagali w trudnych chwilach.. A ja? A ja miałam to wszystko w dupie... Lecz przyszedł pewien dzień, w którym omal nie straciłam życia.. Zabrano mnie do szpitala. Gdyby nie moja "przyjaciółka" Anka zamarzłabym... Ale ta kurwa potrafiła wszystko spierdolić... Poznałam zajebistego chłopaka a ona kurwa jebana przespala się z nim twierdząc że on ją do tego zmusił... Pytałam czemu nie zgłosi na policję a jej odpowiedź zawsze brzmiała: to i tak jest bez sensu! Ja czasami nie wiedziałam gdzie sens mojego życia... Ale gdy zobaczyłam Jagodę na ulicy od razu moje życie nabrało sensu... Około siedem lat temu gdy jechałyśmy z Jagodą autem przez drogę przebiegł nam czarny kot i wtedy wszystko się zaczęło... Ja miałam cały czas jakieś nieszczęścia... Poszłyśmy do wróżbity powiedział nam że musimy same się z tego oczarować... Kiedy tylko wysłuchałyśmy jego rad od razu zabrałyśmy się do wykonywania magii.
Kazał on nam znaleźć kości z czarnego kota... Kości z czarnego kota!! Czy to nie jest dziwne?? To jest bardzo dziwne... No ale czego się nie robi żeby pozbyć się pecha.. Kazał nam wstawać o 03:03 i zrobić okręg z soli i w nim przebywać aż do 04:04... Pewnie zastanowienie. Po co do chuja Pana te kości? Żeby ugotować z nich wywar... Tak, tak wywar.. Jeśli można to tak nazwać bo nie wiem co może się ugotować z kości.. Ale mamy pić to przez najbliższe 3 miesiące, trzy razy w tygodniu. Ale do kurwy nędzy ileż można to pić.. Takie chujostwo. Chyba lepsza w smaku i zapachu jest gnojówka hahah 😂... Mmm gnojóweczka hahahha.. Wracając do tematu.
CZYTASZ
Kości Z Czarnego Kota!
SpiritualOpowiadanie o dwóch przyjaciółkach, które próbują wywołać magię...