Wyzwolicielka Paryża

Prolog

Jestem Marinette Chang. Mam 16 lat. Większość ludzi myśli, że mam zwyczajne życie. Otóż, tak naprawdę jestem tajną agentką, "Biedronką" - superbohaterką i Avaterem ( ale mocy używam tylko w razie konieczności ), jestem również magiem krwi. Ale oprócz tego jestem utalentowana artystycznie m.in. śpiewam, rysuję, ale nie za bardzo umiem tańczyć. Mam czarny pas w judo oraz taekwondo. Jeżdżę motocylklem. Uwielbiam ten wiatr we włosach i tą prędkość. Dzisiaj wysłano mnie na bardzo ważną misję do Paryża. Dostałam od agencji mały apartament w centrum w jednym z pilnie strzeżonych apartamentowców, na najwyższym piętrze. Sam budynek jest wielki, a akurat moje mieszkanie przewyższa wszystkie w jakich mieszkałam, a mieszkałam w wielu, wielki salon z różową kanapą, duża 55 calowa plazmówka 3D LED, oczywiście kuchnia w pełni zautomatyzowana i wyposażona, dużo szafek w ciepłej kolorystyce, przestronna łazienka także w pełni zautomatyzowana i wyposażona, jak wszystkie pomieszczenia. Najbardziej spodobała mi się sypialnia, w której znajduje się wielkie łóżko z różową pościelą w kwiaty wiśni oraz ogromna szafa, która automatycznie dopasowuje strój na różne okazje. Jednocześnie na pilnie strzeżonym parkingu mam oddzielne miejsce na swoją Błyskawicę. Ale nic nie przebije ogromnego tarasu na szczycie wieżowca, gdzie rościąga się wspaniały widok na cały Paryż wraz z samą wieżą Eiffla. Nigdy nie miałam tak wspaniałego krajobrazu na wyciągnięcie ręki. Jutro czeka mnie piewszy dzień w nowym liceum. Nie wiem, co może mnie tam spotkać.

*******
Hej!!!
Oto chciałabym wam przedstawić prolog do mojego nowego opowiadania. Moją inspiracją do napisania był niedawny sen, ale również serial "Miraculum Biedronka i Czarny Kot". Mam nadzieję, że wam się spodobało. Piszcie komentarze. Jeśli znaleźliście jakieś błedy, spróbuję je poprawić. :)

Życzę miłej lektury!
marinette_paris123