Prolog

866 42 4
                                    

Przeskoczyłyśmy przez portal. Fala zimna, która zawładnęła moim ciałem w tym ułamku sekundy nawet po kilku minutach leżenia skulonym na posadzce była bardzo wyraźna. Znajdowałyśmy się w wielkim pomieszczeniu, o wypucowanej podłodze wyłożonej białymi kafelkami. Przy samej ziemi jaśniały ciepłe lampy a ponad nimi widniały kremowe ściany. Ciągnęły się one na conajmniej dziesięć metrów, a sufit wyłożony był tymi samymi modelami lamp co te koło podłogi. Przy przeciwległej ścianie, mniej więcej koło jej środka znajdowało się kwarcowe audytorium ozdobione małymi występami, a przy prostokątnej, głównej części dyndała biała flaga z niebieskim napisem "DRESZCZ". Wyglądało to mniej więcej tak:

 Wyglądało to mniej więcej tak:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Nazywam się kanclerz Page.- przemówiła kobieta stojąca za audytorium- I wyszliście za wcześnie.

Pierścienie OgniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz