POV. Adam
Zastałem ... *dramatyczna pauza* żółtą kupę futra patrzącą się na mnie. Można było dostrzec lenny face'a ,ale nie zwróciłem na to uwagi.-Wyłaź z tego kartonowego pudła z lumpeksu! - rozkazałem i czekałem na dalszy bieg wydarzeń. Niestety na moje nieszczęście schował się w nim i nie chciał wyleźć. W końcu wpadłem na genialny pomysł co zrobić. Chwyciłem karton ,co było trudne ,bo ważył tonę i wrzuciłem do zamrażarki.
POV. Żółta kupa futra
Wow Ciemno
Wow pudło
Wow zimno
Wow zamrażarka
Wow debil
------------------------------------
Długo nie było rozdziału ,ale w końcu jest! ;D
CZYTASZ
Mój Przyjaciel Pieseł
HumorPewnego dnia Adam dostał SMS'a od nieznanego numeru. Nieznany numer: Przyjdź dzisiaj wieczorem pod biedronkę na Psim Polu. Postanowił tam pójść. Nie wiedział, że tym sposobem jego życie zmieni się na zawsze.