Leżałem na ulicy nie będąc w stanie się poruszyć, całe ciałko mnie bolało, a do tego padał deszcz. Moje liche futerko niezbyt mnie chroniło przed zimnem, a kolejni ludzie mijali mnie obojętnie. Co ich obchodzi zdychające zwierzę? No właśnie nic. Starałem się chociaż utrzymać otwarte oczy, może ktoś się zlituje? Chociaż pewnie i tak się mnie pozbędzie jak się dowie, że nie jestem kotem tylko kotołakiem... to takie nie sprawiedliwe... Ja też chce mieć właściciela... Coraz trudniej było mi utrzymać otwarte oczy w końcu się poddałem. Powieki opadły a mnie otoczyla ciemność, która zabrała z sobą całe zimno i cały ból. Pewnie już nigdy się nie obudze... może to i lepiej?
CZYTASZ
Kociak
FantasyOpowieść o kotołaku, który bardzo chcę mieć właściciela... ~ od Autorki ~ "może" zniknęło to jest yaoi xD ~ ponoć może wywoływać cukrzyce... tak patrząc na wasze komentarze ❤ #70 W kot 6 stycznia 2020 #419 W boyslove