Poznałam go na imprezie urodzinowej mojej przyjaciółki Wiktorii. Był przystojnym wysokim brunetem, miał niebieskie oczy i nieskazitelnie czystą cerę. Z początku wydawało mi się, że na kogoś czeka, ale stał sobie samotnie przez dłuższy czas. Podeszłam więc do niego, zagadałam i tak rozpoczęła się nasza znajomość. Długo się przyjaźniliśmy, w końcu zaczęliśmy być parą a później małżeństwem.
Aby jakoś zacząć to wszystko postanowiliśmy, iż kupimy sobie dom. Zawsze chciałam mieszkać nad polskim morzem, więc zaproponowałam Maćkowi aby szukał ofert w tamtych okolicach. On nie był jakoś szczególnie zadowolony tą propozycją, najwyraźniej on woli inne klimaty. Ja natomiast byłam pewna, że nie chcę nigdzie indziej mieszkać. Do późnego wieczoru szukał czegoś ciekawego w Internecie, ale ja byłam bardzo zmęczona więc poszłam spać. O godzinie 7:00 Maciek obudził mnie, i zakomunikował mi że znalazł bardzo ciekawą ofertę. Pokazał mi ją. Od razu mi się spodobała. Domek, 3 pokoje, 2 łazienki, balkon z widokiem na Bałtyk, a to wszystko w nie dużej cenie. Postanowiłam zadzwonić do sprzedawcy i umówić się na spotkanie. Przez telefon wydawało mi się, że facet z którym rozmawiałam był bardo nie miły, i kręcił coś na temat historii właścicieli ale nie przejmowałam się tym. W tamtych chwilach liczyło się dla mnie tylko to, żeby tam zamieszkać. Następnego dnia pojechaliśmy z Maćkiem na umówioną wizytę z panem Tomaszem. Był on starszym emerytem, który nie był mile nastawiony do nas. Zachowywał się, tak jakby chciał nam wcisnąć ten dom. Zdziwiło mnie to bardzo.
- Czy może nas pan oprowadzić po domu? – zapytał Maciek.
- Sami się oprowadźcie, nie jesteście małymi dziećmi. – odpowiedział zdenerwowany emeryt.
Maciek był zszokowany, zresztą tak jak i ja.
No cóż, dom wyglądał nieźle, był wyremontowany, więc tak jak już planowaliśmy to go kupiliśmy. Niestety, później okazało się że nie była to słuszna decyzja.
CZYTASZ
Tajemniczy dom
Mystery / ThrillerWraz z mężem postanowiliśmy się wprowadzić do nowego domu...