Rozdział 3 *kilka miesięcy późnej*

593 37 3
                                    

Nie mogłam uwierzyć w to co usłyszałam kilka miesięcy temu. I w to, że teraz stoję przy otwartym łuku górnolotu, jakieś sto metrów nad ziemią ze spadochronem na plecach, ucharakteryzowana na ranną, brudną i zaniedbaną nastolatkę stojącą na czele jakichś piętnastu innych, tak samo wyglądających osób z takim samym zadaniem jak ja- przeprowadzeniem Strferów do Bezpiecznej Przystani -Wkułam już sobie wymyśloną przez DRESZCZ historyjkę. "Jestem Poparzeńcem, który mieszka na Pogorzelisku 9 miesięcy i stoi na czele małej armii Poparzeńców. Poparzeńców to ludzie chorzy na nieuleczalną chorobę, a ja już zaczynam świrować."Ale najtrudniejsze dopiero przede mną. "Mam chłopaka Pandę." Brrr. Nie chodzi mi o wygląd Pandy. Jest super słodki, śliczny i ogólnie przystojny! Chodzi o to, że to Newt'a kocham, nie Pandę. Dobra muszę się wziąsc w garść. Gdy to nastąpiło spojżałam na Amelię i moją nową przyjaciółkę Brendę. Złapałyśmy się za ręce i wyskoczyłyśmy z górnolotu, a Panda, TOP oraz Jorge w krok za nami...

Pierścienie OgniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz