75

8.7K 550 48
                                    

Upewnijcie się, że czytałyście poprzednie rozdziały :)


Uwaga, dwumiesięczny przeskok w czasie! :D (u nich jest środek czerwca jakby co xd)



Przez ostatnie półtora miesiąca, czyli odkąd chłopcy wypuścili pierwszy singiel promujący ich nową płytę, która wyjdzie za jakieś cztery miesiące mój kontakt z Michaelem był ograniczony. Głównie składał się z rozmów telefonicznych czy na facetimie. Przez ten czas byli już w Australii, Wielkiej Brytanii czy jeździli po Ameryce promując nowy kawałek, udzielając wywiadów i występując w porannej telewizji czy telewizyjnych show, przy okazji robiąc ostatnie szlify na płycie. Innymi słowy, praktycznie nie mieli czasu.

A ja, cóż... starałam się dotrwać do końca liceum, ale gdzieś po drodze straciłam swój zapał do nauki, nawet do przedmiotów, które rozumiałam czy lubiłam. Niby to końcówka, więc powinnam się postarać, ale ja wciąż nie wiedziałam co dalej. Chloe i Matt idą razem na tutejszy uniwerek, nawet Nathan dostał jakieś stypendium sportowe, a ja nie wiedziałam co chcę robić i nie chciałam się zmuszać do studiowania czegoś z czym nie wiążę przyszłości.

Siedziałam na kanapie w salonie pijąc schłodzony sok pomarańczowy. Na zewnątrz ostatnimi czasy było cholernie gorąco i szczerze, miałam już trochę tego dość. Był sobotni poranek, a ja nie miałam co ze sobą zrobić, zwłaszcza że Leen również nie było. Wracała dopiero wieczorem z Miami, gdzie miała jakąś sesję.

Sięgnęłam po telefon, który zaczął dzwonić. Uśmiechnęłam się lekko widząc Chloe.

- No hej.

- Też umierasz?

- Taa, nuda w taki dzień dobija jeszcze bardziej.

- Masz samochód?

- Tak, a co?

- Plaża? I tak nie mamy co robić.

- A Matt?

- Nie mogę się do niego dodzwonić, tak to on by robił za szofera – zaśmiała się. - To jak?

- Ogarnę się trochę i przyjadę po Ciebie.

- Okay, to biorę się za pakowanie – rozłączyła się, a mój telefon po chwili znów zaczął dzwonić.

- Tak, skarbie?

- Jesteś w domu? – usłyszałam głos Michaela.

- Na razie jeszcze tak, a co?

- Skype?

- Okay, już idę na górę po laptopa – zakończyłam połączenie i wbiegłam po schodach na piętro, przechodząc od razu do pokoju. Włączyłam urządzenie, stawiając je na komodzie i po chwili włączyłam komunikator, czekając na połączenie od chłopaka. Odebrałam zaraz po tym, jak tylko wyświetlił mi się komunikat. – Hej – uśmiechnęłam się. Wyciągnęłam górną szufladę, szukając jakiegoś stroju kąpielowego.

- Hej mała, jak tam?

- Jadę na plażę z Chloe, a poza tym nic się nie zmieniło – spojrzałam na ekran. – Od kiedy jesteś brunetem? – zmrużyłam oczy, na co się zaśmiał.

- Ten różowy już nawet nie był różowym, pomyślałem, że czas na zmianę i oto jestem brunetem od – widziałam jak sięga po telefon. – Jakiś pięciu godzin.

- Hmm... bez żadnych dodatków? Pasemka, nic? Aż dziwne –skomentowałam.

- Tak wyszło. Same jedziecie na tę plażę?

- Tak, robię za kierowcę. Niebieski czy czarny? – uniosłam dwa kostiumy.

- To pytanie o to, w którym ja chce Cię zobaczyć czy w którym masz iść? Nawet gdybyś wysłał ją na plażę w worku i tak by ją podrywali, pogódź się z tym – usłyszałam.

- To Luke?

- Taa, siedzi tu – mruknął. – Czarny.

- Okay – schowałam niebieski z powrotem do szuflady. Ściągnęłam koszulkę.

- Wow, skarbie nie jestem gotowy na striptiz. Poczekaj aż będę sam – spojrzałam na niego z politowaniem.

- Musze się przebrać, tak jest szybciej niż jakbym czekała aż skończymy rozmawiać.

- Mogę popatrzeć? – zaśmiałam się.

- Zaraz wywalę Cię przez balkon – burknął Mike. W międzyczasie kiedy się ze sobą o coś sprzeczali, zdążyłam się przebrać. – Nie możesz zostać w domu? Masz basen. Nie chce Cię samej puścić – blondyn pojawił się obok mojego chłopaka. – I w sumie ma rację – przewróciłam oczami.

- Nie będę siedzieć w domu, kiedy wy sobie jeździcie z miasta do miasta.

- Okay, ale pisz do mnie.

- No nie wiem, może będę zajęta rozmową z jakimś przystojniakiem – Luke zaczął się śmiać z miny Mike'a. – Żartowałam, głupku.





Czekając na aktualizację wattpada i naprawę powiadomień 😱😱👵💀👻

Chcecie jutro rozdział na In love with him? :)

Jakby co kolejny rozdział tutaj będzie jutro przed południem :)

Lov U♥

Tell me I'm the one • M.COpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz