Rozdział 28

3.7K 253 16
                                    

Wyszłam z domu i zaczęłam biec wzdłuż ulicy.
Kiedy się obudziłam Niall'a nie było a ja postanowiłam iść pobiegać.

Wbiegłam do parku i nagle zatrzymałam się widząc Niall'a jak idzie w którąś stronę i nie był on sam.. Był on z jakąś dziewczyną. No super, na mnie się drze, popycha a tu z inną sobie chodzi do parku?

Zaczęłam powoli biec w ich stronę kiedy w końcu byłam obok nich rzuciłam się na Niall'a.

-hej kochanie.- powiedziałam całując go namiętnie w usta.

-hej Sophie.- powiedział i się ode mnie odsunął.

O co mu chodzi?

-jestem Sophie, dziewczyna Niall'a.- podałam dziewczynie rękę.

-Lucie... Dziewczyna? Nie mówiłeś że masz dziewczynę.- powiedziała dziewczyna obmierzając mnie.

-bo my wcale nie jesteśmy razem. Sophie co ty robisz? To jest moja koleżanka. Moi rodzice ją wzięli z domu dziecka, wiesz chcieli być mili. Przepraszam za nią... - powiedział Niall i złapał dziewczynę za rękę.

Że co kurwa?

-jak możesz?...- zaczęłam płakać i pobiegałem szybko w stronę lasu. Po chwili byłam już na moście.
Płakałam bardzo głośno...

-jak on może?!- zaczęłam krzyczeć.

Ja jestem jego dziewczyną a nie koleżanką. Sam mi to powiedział. Teraz mnie zostawi? Ja tego nie przeżyje...

Szybko zadzwoniłam do Ryana i opowiedziałam mu o całej sytuacji. Zaproponował się spotkać. Po 10 minutach spotkałam się z Ryanem u mnie w domu. Chłopak próbował mnie pocieszyć, przytulał mnie, mówił że będzie dobrze. Zaproponował żebym przez pare dni pomieszkała u niego.

Zgodziłam się, spakowałam swoje ciuchy i wzięłam bardzo potrzebne mi rzeczy.
Po chwili byłam już spakowana aż nagle do domu wszedł Niall.

-Hej Ryan.- przywitał się z Ryanem. -po co ci ta torba?- teraz popatrzył się na mnie.

-zamieszka na pare dni u mnie... Stary, jak mogłeś to zrobić.- klepnął go w ramie i odebrał ode mnie torbę.

-Ale Sophie... Ja przepraszam, to była tylko stara znajoma. Przecież jesteś moją dziewczyną skarbie.- podszedł do mnie i mnie pocałował. Chciał więcej ale odsunęłam się od niego i powiedziałam Ryanowi że możemy już iść.

Podoba sie? Mam nadzieje Że tak..
Łapcie tu mojego snapa---> zuzanna163

Kocham was xx pa

Dom DzieckaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz