Minęło już trochę miesięcy i nabrałam zaufania do Chrisa . W ciągu nich nie miałam powodu do tego, żeby zrywać płatek z róży . Były wakacje , a każdy mój dzień wyglądał tak samo. Nie przypuszczałam jeszcze wtedy , jakie "przygody" na mnie czekają. Było rano. Z niechęcią wstałam z mojego miękkiego łóżeczka i poszłam do łazienki wziąć prysznic. Ubrałam czarne rurki i białą prześwitującą bluzkę. Poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie. Zobaczyłam, że jest tam już Chris.
-Hej śpiochu. Proszę masz tu śniadanie , a ja muszę iść na zakupy , więc nie rozsadź domu.-zaśmiał się.
-Jakbyś chciał wiedzieć , to jest mój dom i mam prawo go rozsadzić.-wybuchnęliśmy śmiechem. Chris wyszedł z domu , a ja zjadłam śniadanie i wypiłam Cappuccino . Postanowiłam obejrzeć wiadomości. Usiadłam wygodnie na kanapie z moim napojem i wsłuchałam się w nowe wieści. Nagle zachłysnęłam się kawą-"Udało się już ustalić podejrzanego ze zdjęcia na autostradzie , w sprawie śmierci Stelli River. Podejrzanym jest Richard Denger. Oto jego zdjecie
W razie jakichkolwiek wskazówek dotyczących jego miejsca pobytu, prosimy o kontakt."-WTF!!! O CO CHODZI!?MOŻE MI KTOŚ WYTŁUMACZYĆ!? Chwila...przecież nie zgadza się imię! Nic nie rozumiem! Znowu się na kimś zawiodłam. Znowu wyrwałam jeden płatek róży. Tyle dni ile będę przez to cierpieć , tyle płatków wyrwę. Nie wiedziałam co mam zrobić. Postanowiłam pójść w kąt kuchni , skuliłam się i zaczęłam gorzko szlochać. Nawet nie wiem kiedy zasnęłam... Obudziło mnie wołanie.
Chris
-Alexa ! Obudź się!
-Zostaw mnie w spokoju morderco ! -o co jej chodzi?
-Alexa , uspokuj się. Co się stało ? Dlaczego płaczesz?
-Jeszcze się pytasz!? To ty! Ty zabiłeś moją siostrę!-jeszcze bardziej się rozpłakała.
-Wiem jak to wygląda , ale to nie ja.
-To kto? Kosmita!?
-To mój brat bliźniak. Richard.-przytuliła się do mnie i poszła do łazienki.Alexa
Szczerze mówiąc, byłam szczęśliwa, że to nie on. W sumie do końca nie wierzyłam w jego winę. W lustrze zobaczyłam potwora. Dosłownie. Miałam strasznie czerwone oczy , mokre policzki , a do tego czułam się okropnie. W końcu spałam na podłodze. Zeszłam jeszcze raz do kuchni , ale najpierw się ogarnęłam. W kuchni nie zauważyłam Chrisa , ale nagle poczułam przy ustach nasączoną czymś szmatkę. Widziałam mroczki przed oczami...ciemność.
******
Hejo! Ale się porobiło! Rozdział jest krótki i nudny , ponieważ nie mam czasu i weny dlatego nie wiem kiedy będzie rozdział. Do zobaczenia😙😉
CZYTASZ
Ostatni płatek róży
Roman pour AdolescentsWszyscy myślą że marzenia się spełniają , wystarczy tylko poczekać . W moim przypadku było zupełnie inaczej . Co się stanie gdy utraci się moja ostatnia nadzieja? Czy będę miała na tyle odwagi by zakończyć to wszystko? A może ktoś mnie uratuje? Jest...