1. Where did you learn to dance ?

97 9 14
                                    

Nieznośny dźwięk budzika obudził mnie z pięknego snu. Wstałam i podążyłam łazienki, aby się ubrać i zrobić poranną toaletę. Popatrzyłam w lustro i ujrzałam w nim blond-włosą dziewczynę z tęczówkami o kolorze czekolady. Dzisiaj ubrałam standardowo czarne znoszone vansy, białą koszulę, rurki z podwyższonym stanem i moją ulubioną skórzaną kurtkę. Zeszłam na dół i zobaczyłam standardowo mojego tatę planującego plan rozbiórki budynków. Właściwe to dlatego przeprowadziliśmy się do Miami. Dziś jestem umuwiona z moją przyjaciółką, która od zawsze mieszkała na Florydzie i kontaktowałam się z nią przez Twittera. Ma mnie dziś oprowadzić po mieście i pokazać najlepsze szkoły taneczne do których mogłabym uczęszczać w tajemnicy przed tatą. Mój ojciec nie pozwala mi tańczyć bo to jak on to powiedział ,,mam się zająć czymś po ważnym, a nie wygibasami".

- Hej, idziemy dziś na plażę, jest ładna pogoda więc wykorzystamy ją. - zapowiedziała Penelope po tym jak przyszłam do jej domu.

- Tylko muszę iść po strój kąpielowy bo swój zostawiłam w domu w Hiszpanii.

~*~

Po wyjściu na ulicę Miami zauważyłam że się coś dzieje i jest tłum zgromadzony wokół drogi. Ujrzałam grupkę ludzi którzy tańczą pomiędzy samochodami. Każdy z nich poruszał się swobodnie, ale z rytmem. Pierwsze co zrobiłam to wyciągnęłam Iphona i zaczęłam kręcić tę scenę. Po zakończeniu w szybkim tempie pojawiła się szyba, a na niej było napisane ,,The Mob". Zrobiłam zdjęcie i wstawiłam na Instagrama. Po tym incydencie pojawiła się policja i usunęła tą rzecz. Chciałabym też tak tańczyć jak oni, bez przeszkód i bez tego że inni będą Cię za to krytykować.

~*~ 

Po kilku minutach dotarliśmy na tutejszą plażę. Poszłam do przebieralni i włożyłam wcześniej kupione białe bikini. Związałam włosy w niechlujnego koka i poszłam do baru z Penelope.

- Poproszę coś mocnego. - zamówiłam u barmana napój. Pierwszą rzeczą jaką u niego zobaczyłam był szczery i biały uśmiech i jego niebieskie jak toń oceanu oczy. Zrobił mi drinka, ale jak chciałam zapłacić za napój to zaproponował że to na koszt firmy. Wypiłam wspomniany alkohol i wyruszyłam z Penelope na piasek.

Nagle rozbrzmiała muzyka i prawie wszyscy zaczęli na plaży tańczyć. Postanowiłam do nich dołączyć. I nagle ujrzałam tego barmana stojącego przy znaku i przyglądającego się tym tańcom. Wzięłam go za nadgarstek i zaprosiłam go do tańca i po chwili zastanowienia zgodził. Zaczęłam tańczyć w kole zrobionym przez innych ludzi. Poruszałam się wygimnastykowanie i rytmicznie ocierałam się o mojego partnera. Zrobiłam ukłon od tyłu, a ten mnie utrzymał. Czułam się jak w transie i jakby nic już nie istniało pomiędzy nami. Po skończeniu przez nas naszych popisów choreograficznych wszyscy nam zaklaskali i co chwilę gwizdali, a ja korzystając z okazji pociągnęłam za sznur odpowiadający za wodę, ta się spuściła wprost na chłopaka, on tylko się zaśmiał i pociągnął mnie do siebie przez co byłam z nim twarzą w twarz i także byłam teraz mokra.

- Gdzie się nauczyłaś tańczyć? - znienacka zapytał się barman.

- Właściwe to nigdzie, po prostu lubię tańczyć. - powiedziałam z lekkim rumieńcem na twarzy.

- Nie wierzę ci ale whatever, jak się nazywasz? 

- Gigi, a ty? - odpowiedziałam.

- Jack. 

I nagle zobaczyłam mojego tatę ze współpracownikami którzy obczajają plan wyburzenia dzielnicy z Miami, jestem przeciwko temu, ale ja nie mam w tej sprawie zdania. Szybko uciekłam z plaży wraz z Penelope bo zajażyła co mnie do tego skłoniło. Jack mnie przez chwilę gonił, ale po chwili zrezygnował.

Po tym wróciłam z przyjaciółką do mojego domu i zaprosiłam ją na nocowanie. Postanowiłyśmy obejrzeć ,,Łatwą Dziewczynę'' i nawpychać się popcornem przed moją plazmą. 



Step UPWhere stories live. Discover now