5

9.3K 498 46
                                    

Rozdział nie sprawdzany

- Harry i ja jesteśmy przyjaciółmi odkąd mieliśmy po siedem lat, kocham go jak brata - mówi Niall - Teraz zacznie się dziwnie - uprzedził - Około cztery lata temu zobaczył ciebie i twojego ojca. Widział jak cię traktuje. Ciągnął cię za rękę, w Harrym coś pękło, on sam miał miał okropne dzieciństwo, jego ojciec był istną bestią, dopiero gdy powiedzieliśmy to moim rodzicom opieka społeczna przekazała Harrego mojej rodzinie.
On sam nie mógł nic na to poradzić ale każdego dnia, od trzech lat sprawdzał czy jesteś w miarę ok. Czy nie jesteś poważnie ranny. Zauważył że jesteś smutny i próbował się z tobą skontaktować przez internet. Potem podobno znalazłeś sobie koleżankę i było lepiej. I wczoraj do mnie zadzwonił że ty... - urwał

Słuchałem go z szeroko otwartymi oczami, jak to możliwe że Harry cały cza się mną opiekował.

Siedziałem nieruchomo nadal przetwarzając informacje.
Nie umiałam pojąć jak. Nie potrafiłem zrozumieć ... W sumie nic.

- On się do Ciebie przywiązał - Powiedział po czym wstał - Chcesz herbaty ? - Zapytał - Zrobię ci - stwierdził gdy nie dostał odpowiedzi.

Po kilku minutach gdy już trochę ochłonąłem Niall wrócił z herbatą.

- Chcę usłyszeć to od Harrego - podkuliłem nogi i usiadłem wygodniej. Reszta wieczoru minęła miło, może nie było swobodnie ale dało się wytrzymać.

Około 22 Poszedłem pod prysznic.
W łóżku dręczyły mnie myśli.
Usłyszałam jak Harry wchodzi do domu.

- Stary on wie
- Jakto wie ?
- Chciał wyjść, musiałem mu powiedzieć
- Mówiłem ci że sam mu powiem
- To co niby miałem zrobić
- Gdzie on jest ?
- W sypialni śpi, ale powiedział że chce to wszystko usłyszeć od ciebie.

•••

Przepraszam że późno rozdział i krótki ale to miała być właśnie taka opowieść Harrego.

Okey :* love ya

That's my Daddy | Larry Stylinson +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz