- Teraz pewnie jestem piękna, mądra, i miła co?!- zaczęłam krzyczeć w jego stronę. Oschle, bez grama współczucia, pragnęłam tylko zemsty, chciałam, aby poczuli się tak jak ja.
- Nie, ty jesteś martwa.- powiedział Brayan, lekko się uśmiechając.
- Cóż, przez pierwsze pare dni, to było moje marzenie. Lecz teraz? Raczej je zmieniłam, i mam nawet więcej chęci do życia jak tak na Ciebie patrzę, wiesz?
*********************
Serdecznie zapraszam do nowe opowiadanie, mam nadzieje że wam się spodoba. Do następnego rozdziału!❤️
PS. Nie jestem dobra w pisaniu prologów :,)
CZYTASZ
Revenge II L.Collins II
FanfictionLilly, pyskata dziewczyna, należąca do dobrej rodziny. Niczego im nie brakuje, mają piękny dom, i szczęśliwą rodzinę. Niby piękne życie co? Otóż nie. Pewnego dnia w drodze powrotnej Lilly zostaje porwana, i wywieziona za granicę. Gdy każdego dnia je...