Newt powoli puścił moją szyję a ja łapczywie wciągnęłam haust powietrza. Gorącego, pustynnego, ale jednak powietrza! Brenda pobiegła do
mini-vana, prawdopodobnie po bandaże dla Minho. Dziwne, bo ona miała być "piątym kołem u wozu" w związku Thomesa. No cóż, gdy odczołgałam się na bezpieczną odległość Panda pomógł mi wstać. Dopiero wtedy zauważyłam, że ma w ręku shotguna. Podszedł do Newta i zdarł mu koszulę z pleców. Uderzył go kolbą w głowę i upadła na czworaka. Potem wszystko rozegrało się bardzo szybko. Panda wyjął bicz i się zamachnął. Teresa i Newt krzyknęli. Teresa z przerażenia, a Newt z bólu. Ciekawa mieszanka.
******
Po około 30 minutach Newt leżał w małej kałuży krwi. Panda przestał bić Newta a Teresa płakała nad nieruchomym, obolałym chłopakiem. Po tym krótkim pokazie bólu nikt nie odważył się odezwać bez wyraźnego pozwolenia. Było południe. Pustynia się rozgrzewała tak samo jak asfalt na ulicach miast. Zarządziłam natychmiastowe przeniesienie do Oregonu. Wszyscy wepchnęliśmy się do aut i pojechaliśmy.
***20h później***
Po nudnych, bezczynnych i ogólnie nie fajnych 20 godzinach na horyzoncie zaczęły majaczyć zarysy Oregonu. Starego i zrujnowanego miasta. DRESZCZu przybywamy!
***30 minut później***
Dojechaliśmy na obrzeże miasta i rozbiliśmy obóz w jednym z wieżowców. Rozdaliśmy każdemu z więźniów butelkę wody (pełnej w 1/10) i spleśniałą 1/10 chleba. Razem 1000 kalorii. Nierozwijające się dziecko potrzebuje 1000 kalorii. Mężczyzna w wieku Minho 3 000, kobieta w wieku Teresy 2 000. Chyba. Więc za długo nie podciągną na dodatkowych 30 mililitrach wody. Usiadłam pod ścianą z paczką żelków i patrzyłam na głodujących. Thomas oddaje Teresie wodę. Sweet. Minho i Newt robią to samo, ale dają jej też jedzenie. Rywalizacja o względy juhu! Tak więc po kilku dodatkowych ofiarach Teresa ma 0,5 litra wody i bochen chleba. Nice. Tylko wszyscy będą głodować. Oczywiście poza "Płaską Deską Tereską". W skrócie PDT. #Ambicja. Amelia powiedziała mi taki wierszyk: "Z przodu deska, z tył deska a na imię ma Tereska". Zgadzam się z nią. Wzięłam świeżą, wypiekaną bułeczkę i podeszłam do prowizorycznego więzienia. Kiedyś była to recepcja, ale teraz zawaliło się na nią mnóstwo gruzu i ma tylko jedno wejście. Stoi tam Panda i TOP uzbrojeni w shotguny. Weszłam do "więzienia" i usiadłam pod przeciwległą ścianą w stosunku do zbitej grupy Streferów i Streferek. Wszystkie oczy po chwili skupiły się na mnie. Konkretnie na bułce. By zrobić im na złość ugryzłam, zrobiłam zniesmaczoną minę i zawołałam wgłąb wieżowca:
- Amela! Ile dni temu znaleźliśmy ten magazyn?
- NWM jakieś 30 dni temu?
- Bo stara ta bułka... Nie smakuje mi.
- To rzucimy jakimś Poparzeńcom, albo tym zdrajcom w klatce! Ty zdecyduj.
- Nie jesteśmy zdrajcami...- warknęła Teresa-To wy nas tak urządziliście!-
Po tym złośliwym komentarzu podeszłam do niej, szarpnęłam za włosy tak żeby stanęła i wyjęłam pistolet z kieszeni. Wymierzyłam w jej brzuch.
- Zamknij się! Zamknij się krutasie! Nie byłaś w Strefie nawet w 1/100 tak długo jak ja! I nie wiesz co mi zrobili...- przerażenie widniejące na twarzy Teresy dodało mi pewności siebie. Kontem oka zobaczyłam, że Thomas zaczął się podnosić. Zaczęłam rozważać możliwe opcje.
1. Zawołam TOPa i Pandę. Nie bo dam im satysfakcję.
2. Postrzelę Teresę. Przyjemne z pożytecznym!

CZYTASZ
Pierścienie Ognia
Fanfiction(Druga część Musimy się stąd wydostać) Siedemnastoletnia Liliana została wygnana wraz z jej najlepszą przyjaciółką ze Strefy. Buldożerca zaproponował jej ratunek. Co kryje się po drugiej stronie? Kim jest Panda i TOP? Jak Newt i Minho zareagują na s...