Bo Co ??

12. Shock i Szok

- Cześć jestem Charlie.
- Cześć jestem Lily.
Wpatrywałam się w Charliego. Nie wyglądał na chorego PSYCHICZNIE. Nagle drzwi się otworzyły. Ja się pytam... Kiedy one do cholery się zamknęły? Był w nich strażnik. Spojrzałam na blondyna. Zmienił się. Momentalnie. Miał nie przytomne spojrzenie, rozchylone usta i wyglądał PSYCHICZNIE. Nie wiem o co chodzi.
- Co pani tu robi? Jest pani kimś z rodziny?- powiedział strażnik.
- J-ja...ja przyszłam w odwiedziny. Jestem daleką kuzynką Charliego.
- Dobrze w takim razie przepraszam.- po chwili strażnika już nie było. Zamknął drzwi na klucz. Odwróciłam się do Charliego. Popatrzyłam pytającym spojrzeniem na niego. Znów był jak normalny.
- Opowiesz mi coś o sobie? Później ja opowiem Ci o sobie.- powiem szczerze zadziwia mnie .
- A jak powiem że Ty musisz najpierw coś o sobie ?
- To muszę się zgodzić. - co raz bardziej go lubię. Pomyśleć że to wszystko przez miłość mego życia - Mylsa... Postanowił mi powiedzieć.
- Mam na imię Charlie. Teraz Ty.- powiedział z uśmiechem.
- Dużo mi o sobie powiedziałeś. No cóż. Mam na imię Lily. Mam za 5 dni będę mieć 17 lat. A ty ?- no właśnie za 5 dni będę mieć 17. Tak się cieszę! Za rok będę mieć 18. O Mniam ...