Ma rację!
Nie mam szans!
-Chodź ze mną - szepcze mi do ucha i ciągnie za sobą. Wsiadamy do czarnego Range Rover'a. Uruchamia silnik i odjeżdża.
-Gdzie jedziemy? - Spytałam cicho.
-Do mnie. Nie bój się, Liam się nie dowie o niczym - odpowiada, śmiejąc się przy tym.
-Wiesz, ze kiedy Liam się dowie..
-Wszystko będzie dobrze.
Już nic więcej nie powiedziałam.
Zayn podjeżdża pod duży dom i parkuje swój samochód przed wejściem. Jestem zdumiona, ponieważ ten dom wygląda na dosyć drogi. Zastanawiam się, gdzie zarobił tyle pieniędzy.
-Żyjesz? - Macha dłonią przed moją twarzą. Mrugam kilka razy i patrzę na niego. -Witaj w moim domu - uśmiecha się do mnie.
Wysiadamy z samochodu i otwiera drzwi frontowe.
-Oh. Wow! - Jestem naprawdę zdumiona, moje usta szeroko się otwierają na to, co widzę.
-Jest tak źle? - Pyta Zayn i mruga do mnie z uśmiechem.
-Nie, wręcz przeciwnie - odpowiadam śmiejąc się.
-Miło, ze ci się podoba - szepcze, głaszcząc moje ramię.
-Gdzie zarobiłeś tyle pieniędzy? - Pytam zaciekawiona, zerkając na niego.
-Pracuję u Louis'a na siłowni i w firmie - odpowiada szybko i spuszcza wzrok na płytki.
-Ach - mamroczę i kiwam głową.
-Chcesz się położyć? - Pyta, uśmiechając się.
-Tak, ale mam zamiar się położyć na kanapie.
-Nie, oboje będziemy leżeć w łóżku.
-Zayn! - Jęknęłam niezadowolona z tej propozycji.
-Żaden Zayn - warczy i zbliża się do mnie. Bierze mnie niespodziewanie na ręce i zanosi do swojego pokoju. Biję go w plecy i krzyczę, by mnie puścił, ale na marne.
Rzuca mnie na łóżko. Patrzę na niego złowrogo, a on uśmiecha się szeroko. Zdejmuję moje buty i kurtkę, on robi to samo z swoimi. Potem kładzie się obok mnie i przykrywa nas kocem. Wpatruję się w sufit, zerkając czasami na Zayn'a.
-Co jest? - Pytam zdezorientowana widząc, ze ma inny wyraz twarzy.
-Mam pytanie - mruczy i patrzy na mnie.
Zastanawiam się przez chwilę, co to może być.
-Jaki jest Liam w łóżku? - Pyta, jakby to było zupełnie normalnym pytaniem.
-Zayn, to nie twoja sprawa - odpowiadam zirytowana.
-Oh, ale ty nie wiesz nic kompletnie o Liam'ie, prawda? - mówi, marszcząc czoło. Patrzę na niego.
-O czym nie wiem? Zabił kogoś? - Pytam i przewracam oczami.
-Być może - odpowiada, patrząc na mnie śmiertelnie poważnie.
-Kłamiesz, Zayn.
-To prawda. Nie wiesz, co było wcześniej. Jego rodzina nie była bogata, bo była uboga. Mogli się jedynie cieszyć, że mają na jedzenie, bo na coś innego drogiego nie mieli. Louis i ja spotkaliśmy Liam'a w szkole. Byliśmy wtedy we wspólnej klasie. Louis był ze mną od samego początku roku szkolnego, ale Liam był całkiem cichy. Z nikim nie rozmawiał. Pewnego dnia Louis i ja zaprosiliśmy Liam'a do nas. W sumie to on przyszedł do nas, ale zaczęliśmy rozmowę i zaprzyjaźniliśmy się z nim. W pewnym momencie musieliśmy się zdecydować, co będziemy w przyszłości robić. Liam wybrał studia nauczania, ja i Louis nie mieliśmy żadnego planu. Do szkoły teraz nie chodzimy, mamy pracę w centrum fitness. Louis jeszcze robi dyskoteki, a ja wciąż pracuję w firmie. Liam oczywiście zdobył wszystko niż my. Jest bardzo mądry i twórczy. Gdy byliśmy już nieco starsi. wtedy zaczęła się historia jego z dziewczynami. Liam naprawdę miał każdą, ponieważ studiował. Drugą historię ty już znasz.. ale źle - Zayn robi przerwę i patrzy na mnie depresyjnie.
***********
Czy Zayn powie coś Moly szokującego? :) Lubicie Zoly czy Loly? :D

YOU ARE READING
Liam Payne my teacher | ZAKOŃCZONE
Fanfiction-Jesteś moja - szepta mi znowu do ucha, nadgryza je uwodzicielsko. -Wiem, Liam - mówię cicho.