♥Rozdział 4♥

2.8K 161 12
                                    

  -I tak widziałem te rumieńce, słodka jesteś serio.-Powiedział i bardziej się do mnie przytulił a reszta się zaśmiała.  

Kurde musiał zauważyć a tak się starałam, tak od zawsze podobał mi się Leondre Devries, Charlie też jest nieziemsko przystojny, ale zajęty przez Chloe wiec ogarniacie?

-Fajnie..-Prychnęłam pod nosem i się w niego wtuliłam, no co trzeba korzystać z takiej okazji może się nie powtórzyć.

-Słodko razem wyglądacie.-Powiedziała Sonny.

-Ej no..-Zakryłam się bardziej.

-Nie wstydź się.-Powiedział Leo.

-Ta..-Puściłam uścisk i podeszłam do dziewczyn.

-Jakie rumieńce.-Zaśmiała się Pati.

-Zamknij się błagam.-Powiedziałam.

Ej serio no błagam was wy byście się nie zawstydziły ? Jeszcze jak jest bez koszulki no ugh...

-Dobra nie ważne, może wejdziecie? Są jeszcze tam nasi przyjaciele czyli chłopaki taa..-Zapytała i powiedziała Sonny.

-W sumie czemu nie ? Jest dopiero 3.30AM to jest czas.-Powiedziała Wiktoria.

-No to zapraszam w moje skromne progi, jestem sam więc.-Powiedział Devries.

Weszliśmy do salonu a tam jeszcze 3 chłopaków, w pewnym momencie jeden z nich się odezwał był to jakiś blondyn, no rzeczywiście pełno blondasków heh, ale był nawet przystojny, myślę, że spodobał się Paulinie.

-Ooo, no to wiadomo czemu już was tak długo nie było.-Wstał i podszedł do mnie niebezpiecznie blisko.

-Luk'e daj jej spokój.-Powiedział Devries.

-Laska z ciebie i te twoje przyjaciółki też są nieziemskie.-Powiedział mi na ucho a po chwili cała się spięłam.

-Ciota.-Prychnęłam a Leo złapał mnie za rękę i nachylił się do mojego ucha.

-On tak zawsze robi na złość.-Szepnął mi do ucha a ja tylko kiwnęłam głową.

-Ej no sorry, oczywiście to co powiedziałem było prawdą ale wiesz, że nie jestem serio taki ?-Powiedział Luk'e

-A nie mówiłem, że nie wytrzyma i będzie musiał się odezwać?-Spytał Devries a ja się zaśmiałam.

-Dobra nie ważne a ta dwójka to ?-Spytałam.

-Maks i Michael ale na Michaela mówimy Mich.-Powiedział Charlie.

-A wy ?-Spytał Mich.

-Ja jestem Alex to Kasia ale mówimy na nią Kate, ta obok to Wiktoria, Paulina i Pati, która też ma na imię Paulina ale jakoś tak wyszło, że teraz to Pati.

-Czekaj, czekaj jesteś Polką a masz zagraniczne imię?-Spytał Luk'e.

-O to samo ją pytałam.-Powiedziała Chloe.

-Mojej mamie od zawsze to imię się podobało i jakoś tak wszyło ogarniacie prawda ?-Spytałam.

-Ogarniamy.-Odpowiedzieli równo chłopaki.

*****godzinę później***

Przez tą ostatnią godzinę dużo gadaliśmy, wymieniliśmy się numerami telefonów i takie tam, ogólnie lepiej się poznaliśmy.

-No chyba czas się zbierać, bo musimy się jeszcze spakować.-Powiedziała Kate.

-No masz rację.-Odpowiedziałam.

-Fajnie było tak pogadać.-Powiedziały dziewczyny.

-Zgadzam się.-Powiedziałam i się ze wszystkimi przytuliliśmy.

-Spotkamy się jeszcze kiedyś ?-Spytał Leo i Charlie.

-Jestem tego pewna.-Uśmiechnęłam się przytuliłam się do nich ostatni raz i zamknęłam za sobą drzwi...

Nie wiedziałam, że jeszcze kiedyś się spotkamy ale i też nie byłam pewna, że coś się zepsuje...



*******************

NO JOLS WITAM WSZYSTKICH!! XDD BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TYLE JUŻ WYŚWIETLEŃ NA KSIĄŻCE ;* MOŻE I 250 TO NIE JEST JAKAŚ WIELKA SUMA JEDNAK DLA MNIE TO NAPRAWDĘ DUŻO ;) WIDZIMY SIĘ W KOLEJNYM ROZDZIALE PA ;*


WIKAXOOX



You are my princess L.D 1&2Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz