Tom powoli przechadzał się po swoim pokoju, nie patrząc na żaden konkretny punkt. Myśl, że nie wie, gdzie znajduje się chłopak i co robi, doprowadzała go do białej gorączki.
Niby ich połączenie nadal działało, ale za każdym kolejnym razem stawało się coraz słabsze. Teraz ledwo mógł wyczuć jakąkolwiek emocję Harry'ego, a co dopiero stwierdzić, gdzie jest. I co on ma teraz robić? Mógłby przeszukać cały Londyn wzdłuż i wszerz, ale co mu to da? Równie dobrze może prosić Irytka o miłe relacje z Filchem. Miłe relacje z Filchem... Irytek...
Tom coraz szybciej zataczał małe kółka na swoim dywanie, przy okazji coraz intensywniej myśląc.
No tak, Hogwart! To miejsce zawsze było dla chłopaka najważniejsze, a poza tym, jego ostatnie wspomnienia stamtąd pochodzą. Musiał udać się właśnie tam!
Umysł Riddle'a pracował w zawrotnym tempie, analizując każdy możliwy punkt i scenariusz. Nie mógł niczego pominąć, bo inaczej może już nigdy nie znaleźć Pottera. Nie pozwoli, aby to skończyło się tak, jak poprzednim razem.
Chociaż, chwilę. Harry nigdy nie lubił być w centrum uwagi, a jego nagłe pojawienie się w zamku na pewno spowodowałoby spore zamieszanie. Odrzuć.
Tom westchnął cicho i usiadł w swoim ulubionym fotelu. Złapał filżankę z herbatą i zaczął ją powoli sączyć, patrząc na przesuwające się wskazówki zegara.
Dalej. Co było ważne dla chłopaka, oprócz Hogwartu? Magia, no tak! Harry, tak samo jak Tom, uwielbiał ją.
Tak więc, musiał udać się do znajomego miejsca, związanego z magią. Czyli ma dwie opcje - Hogsmeade i Pokątna. Ugh, tylko które z nich odwiedzić jako pierwsze?
Sekundę, Harry na pewno będzie chciał znaleźć się blisko kogoś, od kogo będzie mógł się dowiedzieć, co się dzieje. W normalnych okolicznościach, poleciałby do Dumbledore'a, prawda? A skoro nie będzie chciał pojawić się w Hogwarcie... Hogsmeade! Przecież to tam mieszka brat Albusa, Aberforth. Harry opowiadał mu o nim... Przed tym, kiedy los znowu postanowił się z nimi zabawić.
Tom westchnął, podnosząc się z fotela. To nie czas na rozpamiętywanie poprzedniego razu. Teraz musiał znaleźć Harry'ego, aby wszystko naprawić.
Już wiedział, co musi zrobić dalej - udać się do Hogsmeade.

CZYTASZ
Pętla Czasu
FanfictionCo się stanie, kiedy Bitwa o Hogwart nie skończy się tak, jak przewidywał Harry? Chłopak miał dwa scenariusze: Zginie on, a Voldemort przeżyje; Zginie Voldemort, a on przeżyje. Jednak, nigdy nic nie szło po jego myśli. Kiedy Złoty Chłopiec budzi się...