Draco Malfoy x Hermione Granger

13.9K 95 3
                                    

Teraz już nie pamiętali, jakim cudem tak szybko byli nadzy. Nie pamiętali jak Draco znalazł się między jej udami... z a to ona bardzo dobrze pamiętała jak jego usta, palce i język doprowadzały ją do szaleństwa. On pamiętał jej smak? I to jak jej ściany zaciskały się na jego palcach, to jaka była mokra.
- Dracoooo - jęknęła przeciągle, gdy chłopak po raz kolejny ominął jej łechtaczkę - proszę.. Potrzebuję cię.. Tutaj... Teraz - sapała pomiędzy jękami rozkoszy. Blondyn na jej błaganie ułożył się nad nią i połączył ich usta w pocałunku. Jedną ręką nakierował penisa na jej wejście, po czym wsunął się delikatnie, o kilka centymetrów - Tak... Draco... - dziewczyna zarzuciła mu ręce na plecy, ponownie łącząc ich usta w namieynym pocałunku. Chłopak przesunął się trochę dalej i napotkał opór
- Teraz zaboli kochanie - wyszeptał zmartwiony. Był zachwycony, że jest jej pierwszym, ale nie chciał zadawać jej bólu - Powiedz kiedy będę mógł się poruszyć - pocałował ją gorliwie i pchnął biodra do przodu, przerywając jej błonę dziewiczą. Jego usta stłumiły krzyk bólu, wydobywający się z jej ust. Była tak cudownie ciasna i wilgotna, aż ciężko było uwierzyć, że jest tylko jego.
- Draco.. już - spojrzała na niego załzawionymi oczami i łzami na polivzkach, ale z delikatnym uśmiechem na ustach. Scałowywał słone krople z jej twarzy i delikatnie się poruszył, potem znów i znów, mocniej, szybciej..
- Hermiono - wysapał
- Dracooo ja.. już.. - jęczała dochodząc. Skórcze jej rozpalonego wnettza doprowadziły blondyna do szaleństwa, wbił się w nią, głęboko i doszedł, wylewając w nią swoje nasienie - o Merlinie
- Wystarczy Draco - wyspał, odwracając ich tak, że teraz to ona leżała na nim, wtulając się w jego pierś, a jej wnętrze dalej oplatało jego członka - kocham cię - wyszeptał jej do ucha
- Kocham cię - pocałowała go delikatnie i spróbowała wstać, jednak ból w podbrzuszu uniemożliwił jej to.
- Sprawiłem ci ból - wyszeptał
- Sprawiłeś, że czuję się doskonale, ból minie, ale mam nadzieję, że całość jeszcze kiedyś powtórzymy.
- Jeszcze nie raz - pocałował ją w czoło i pomógł wstać, ledwo chodziła na nogach, ale uśmiechała się szeroko. Wzięli wspólną kąpiel, a później się ubrali. Hermiona po seksie z Draco promieniała, i trudno było tego nie zauważyć. Odprowadził ją na lunch do wielkiej sali i pocałował delikatnie w usta, po czym otworzył drzwi, a każde z nich ruszyło w swoją stronę. Hermiona czując ból, ledwo doszła do swojego miejsca, które jak na złość było na drugim końcu wielkiej sali. Ciężko opadła na ławkę i z uśmiechem nałożyła trochę dżemu truskawkowego na tosta
- Mionka? - usłyszała z boku głos rudowłosego
- Tak?
- Bo widzisz... przemyślałem sobie wszystko i ja wcale nie kocham Lavender.. to ty mi się podobasz, więc chciałem zapytać.. Hermiono Granger, zostaniesz moją dziewczyną? - wyznanie musiała usłyszeć chyba całą wielka sala,bo wszyscy ucichli wyczekując odpowiedzi brunetki
- Ron.. wybacz ale nie -pośród uczniów przeszedł szept zdziwienia
- D-Dlaczego? - kolejna cisza
- Ponieważ mam już chłopaka Ronald.
- Kto nim jest? Co on ma czego ja nie mam?! - wykrzyknął
- Wybacz, ale nie wiem, czy on chce, żeby ktokolwiek wiedział..
- Czyli nie masz! Po prostu,trzeba było powiedzieć nie, a nie udawać, że jesteś zajęta - w mgnieniu oka znalazł się przy nich Malfoy - a ty tu czego?!
- Nie pozwolę, żebyś krzyczał na kobietę. Zwłaszcza, gdy ta kobieta należy do mnie.
- A niby z jekiej paki Mionka ma być Twoja? - blondyn objął ją ramionami od tyłu
- Z takiej, że ona jest moja, a ja jestem jej - pocałował ją w czubek głowy, a ona odwdzięczyła się całusem w policzek
- Harry, Ron.. o to mój chłopak. Draco Malfoy.
- Chodzisz z tą Fredką!? Ginny, powiedz jej coś!
- A żebyś wiedział, że powiem - wszyscy z oczekiwaniem wpatrywali się w wsciekła Ginewrę Wesley - Czy ciebie do reszty pojebało!? Jak mogłaś...... nie powiedzieć mi wczoraj?! Albo rano?!
- Wczoraj była pijana w trzy dupy, a dzisiaj rano mieliśmy lepsze zajęcia - wytłumaczył Draco, po czym zwrócił się do brunetki - bardzo Cię boli?
- Jeszcze troszkę, ale już lepiej - Harry zakryć twarz dłońmi i mruknął - To tylko sen.. to tylko..
- Harry, Wstawaj! - brunet zerwał się z łóżka..
- To tylko sen...

Erotic StoriesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz