Rozdział I

44 2 0
                                    

Pewnego dnia, Dawid i Weronika chcieli zrobić grilla. Mama nie pozwalała Weronice wyjść, ponieważ otrzymała ocenę niedostateczną. Dziewczyna postanowiła uciec z domu i spotkać się ze swoim chłopakiem, Dawidem. Gdy dotarli na miejsce okazało się, że od kilku dni jest tam zabronione palenie ogniska lub grilla. Postanowili zrobić to w lesie chociaż jest to zakazane. W tamtym mienscu żył pewien szaleniec, który miał świra na punkcie zasad. Gdy ich zobaczył postanowił się ukryć i zaczął ich śledzić. Pan Bzik, bo tak na niego mówili postanowił do nich podejść.
-Rodzice wasz szukają, zgłosili wasze zaginięcie na policje! Zawiozę was do nich - powiedział Bzik. Nastolatkowie się przestraszyli, ale się zgodzili.
-Robi się już późno i zimno więc czemu nie - odpowiedział Dawid. Pan Bzik zawiózł ich do swojego domu i powiedział, że rodzice po nich zaraz przyjadą. Przez 2 godziny, gdy dzieci się pytały, czy rodzice przyjadą i za ile to odpowiadał to samo.

ZaginieniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz