pl: Impreza i... no właśnie, i co?
----------------------------------------------------------------------
Zapomniałam wcześniej dodać że to jest impreza z przebraniami.. wiecie Halloween i te sprawy... oczywiście mam kostium... Kobiety Kot. A o to on...
Trochę wyzywający... no ale trudno. tzn jak dla mnie... zbyt wyzywający...
Dobra czas się zgarniać. Błagam żeby tylko na tej imprezie nie było 'rapowej' bitwy !!!! Wiecie... w San Andre, zawsze gdy chodziłam na takie imprezy, były bitwy w których oczywiście uczęszczałam. Bo musiałam. Mam słabe nerwy... :/
Około 19 podjechał po mnie Adrien. Wyglądał nawet ok... pff co ja gadam. WYGLĄDAŁ NIEZIEMSKO !!! Ubrany był na czarnego kota. Czyli że mniej więcej wyglądamy jak para... ugh...
-Witaj księżniczko... chyba powinienem powiedzieć 'witaj kotku' -uśmiechnął się zadziornie.
-Możemy już jechać? zaczynasz mnie denerwować, Kocie -powiedziałam z również zadziornym uśmiechem
-Kotek wysuwa pazurki
-dobra dobra rrrrrrruszaj - powiedziałam powstrzymując śmiech. On chyba też. Nie wytrzymałam i wybuchłam perlistym śmiechem. Chwilkę później on również się zaśmiał
-Tylko uważaj byś nie wdała w żadne bójki.
-Ale takie zwykłe bójki tak? Nie takie... emm... rapowe czy coś w tym stylu prawda? - powiedziałąm lekko zirytowana
-Heh.. słyszę że już miałaś z takimi do czynienia... miejmy nadzieje że ładnie śpiewasz - puścił mi oczko. Zajebiście... po prostu zajebiście...
Dojechaliśmy. Wysiadł pierwszy by po chwili otworzyć mi drzwi. Wszystkie oczy momentalnie zwróciły się na naszą dwójkę. Cholera! Wiedziałam że to nie odpowiedni kostium!
Minęło 20 minut imprezy a ja podbieram ściany. Nagle poczułam na sobie, wręcz zabójczy wzrok. Odwróciłam się w tamtą stronę a tam stała jakaś ruda lalka która wyglądała jak... Jak ta dziunia z Avengers'ów. JAk ona się nazywała?.... emm... ah! no tak! Czarna Wdowa... ! Ugh... Patrzy się na mnie jak na jakiś kąsek... chwila.. ona idzie na scenę. Chyba nie chce...
-Uwaga! Wyzywam na pojedynek Kobietę Kot! - nosz kuźwa! Tylko nie to!
Weszłam na scenę i zaczęła lecieć muzyka... ( CW - Czarna wdowa KK - Kobieta Kot, jest to kawałek Szparagów ! ~dop. Autroki)
CW: Ej kocie, Czarna Wdowa Cię wychowa!
Chyba nie wiesz z kim zadarłaś i nie ujdzie Ci to płazem
Twoje dziewięć żyć skończone za jednym razem
Fejm Ci się nie zgadza, chciałabyś go spowrotem
No muszę Cię zmartwić, latex nie jest już na topie
Co niedobry kotek zerwał się ze smyczy pana
Co jest mała? Nudzi się łóżko Batmana?
Nie dobre uczynki, ani chęć pomocy
Zrobiły dla wielu z Ciebie królową nocy
Zwinnie i szybko niszczę Cię nawijką
Zacięta walka- natura Halka
Trzęsie się scena- siła Iron Mena
Przede mną się nie schowasz - Czarna wdowa
Refren:
Ejjjjj! Zobacz jak mija Twój czas
Nadzieje poszły w las
Nie masz ze mną już szans
O nie nie!
Ejjjjj! Zobacz jak mija Twój czas
Pora powiedzieć pas
Nie masz ze mną już szans (O nie nie!)Nie wytrzymam z nią!
KK: Ej, Wdowa gotowa na kolejny pogrzeb? Tym razem Twój, he
Mrauuuu, co za chłam, pora na bicza strzał
wystaw pazur, strosz ogonek, Kicia zrobi dziś szał
Kogo nasłała hiena? Przydupasa IronMana?
Możesz pisać testament, Ty cyrkonia, ja diament
Mała zazdrośnica, łatwa do zdobycia
Nawet Hulk się poznał i uciekł do Gotham
Chcesz być bohaterem? Chyba śnisz jesteś zerem
Ruda, gdzie film o Tobie, prędzej przewrócę się w grobie!
Zzzzt, Crunch, Pow, Crash, hush, SLASSSSHH, Ratatata!
Czujesz smak tej klęski, nawet nikt nie zatęskni,
Brak Ci seksapilu, kotek sprał Cię po ryju!
Refren:
Ejjjjj! Zobacz jak mija Twój czas
Nadzieje poszły w las
Nie masz ze mną już szans
O nie nie!
Ejjjjj! Zobacz jak mija Twój czas
Pora powiedzieć pas
Nie masz ze mną już szans (O nie nie!)Cały tłum mi wiwatował! Chyba nareszcie to polubiłam ♥
CW: Przecież Ty i Film o Tobie to synonim klapy.
Tym razem koteczku nie spadniesz na cztery łapy
KK: Ej przynudzasz wdowa! Jesteś taka wzorowa!
Każdy facet przy Tobie prędzej dostanie zajoba
CW: Jeszcze się zastanów , czy jesteś w tym dobra?
Akurat myślenie to nie żadna zbronia
KK: Prima Balerina, w niedobrym świecie,
pasuje do dziadka w swoim drewnianym balecie
CW:Kicia jesteś płaska jak tarcza kapitana!
KK:Czarna Wdowa spójrz na siebie, już wiesz czemu jesteś sama?
CW:Ucz się Kotku, tak smakuje wygrana
KK: Nie ośmieszaj się Złotko, to ja piję szampana!
(Bez ostatniego refrenu ~dop. Autorki)
-Wygrywa.... Kobieta Kot!!!! - yessssssssss!!!!!! Poszła obrażalska z płaczem! TAK TAK TAK!
Po około 2 godzinach pojechałam do domu, oczywiście Adrien musiał mnie odwieźć... ALe szczerze? polubiłam go. A tamtej lalce należało się! Wygrałam!
-------------------------------------------------------
Podobał się rozdział? Jak tak to bardzo się cieszę♥
5 gwiazdek i 3 komentarze = kolejny rozdział! ♥♥♥
Papatki ;* ♥
CZYTASZ
Miraculous... Wszystko inaczej
Hayran KurguMarinette przyleciała prosto z San Andre do Paryża. Poznaje swoją przyjaciółkę - Alye i jej chłopaka - Nino. Poznaje również swoich dwóch największych wrogów - Chloe i Adriena. Marinette ogólnie jest bardzo ładna, mogłaby pracować jako modelka. Każd...