nowy związek i smutne zakończenie

326 12 0
                                    

Spotkaliśmy się w parku. Nie obyło się bez całusa na ,,dzień dobry" 😊😊
Wzięliśmy się za ręce i ruszyliśmy przez alejki. Wokoło biegały dzieciaki, chodzili właściciele psów, starsze panie czytały gazety, a nastolatkowie leżąc na trawie sluchali muzyki i rozmawiali ze sobą.
No i oczywiście w takim parku nie mogło zabraknąć zakochanej pary jak my 😊😊😊😊
Idąc tak zastanawialam sie czy ja czasami nie śpię i mi się to nie śni, ale jednak to wszystko okazuje się najczystszą prawdą.

- tu jest pięknie- stwierdził Maciek
- tak... ale ja nadal nie wiem dlaczego zawsze takie parki omijałam szerokim łukiem- wzruszylam ramionami
- hm... może poprostu nie byłaś tak szczęśliwa jak teraz - uśmiechnął się

Nie odpowiedziałam

Może miał racje.... jakoś nie odczuwalam szczescia takiego jak teraz.

Postanowilismy położyć się na trawniku i odpocząć. Kiedy to uczynilismy położyłam się na ramieniu Sheo i spojrzałam mu w oczy.
Było spokojnie, odgłosy z parku nie przeszkadzaly mi w ogóle.

- maciek ?
- tak?
- ja mam wrażenie,że to sen. Np wiesz... że ten związek jest moim snem i zniknie, kiedy otworzę oczy - westchnełam
- przestań, to wszystko prawda - powiedział i żeby uciszyć mnie pocałował mnie w usta

Teraz wierzyłam, że to wszystko to nie sen.... to najczystsza prawda....
Zasnęłam na u jego boku. Było niewyobrażalnie przyjemnie. Czułam się bezpiecznie, swobodnie.
Mój ukochany wtulil się we mnie. Kocham Go!!!!
Mogła bym to wykrzyczeć.

Kiedy słońce powoli zachodzilo wstalismy i ruszylismy do mojego mieszkania.

- ładne mieszkanko. - powiedział Maciek, kiedy weszlismy, a on rozgladal się
- dzięki- powiedziałam calujac go w policzek

Usiadlam mu na kolanach i opierając głowę na jego ramieniu. Nie przeszkadzało mu to zupełnie, wręcz podobalo mu sie to.

- jesteś cudowna - szepnal mi do ucha
- ty też- uczynilam to samo

Nagle Maciej delkatnie położył mnie na kanapie. Czułam,że znajduje się nademną. Nasze usta połączyły się ponownie, a jego ręka powędrowała na moje biodro. Zrobiło się przyjemnie i gorąco. Kiedy Maciej zszedł ze mnie powiedział,że musi już iść. Dałam mu szybko buziaka i chłopak wyszedł z mieszkania. Postanowiłam wziąć zimny prysznic po tej gorącej miłosnej scenie. Kiedy wyszłam spod prysznica zaczęłam czytać książkę. Niebo ogarnęła ciemność, a ja spokojnie czytałam sobie romansidło. Nagle zadzwonił telefon. Podejrzewalam,ze to Sheo dzwoni mi coś powiedzieć

- dobry wieczór. - usłyszałam ochryply glos
- dobry wieczór- powiedzialam niepewnie
- czy pani jest sympatią pana Ejsmonta ? - spytał głos
- tak, coś się stało?- zapytałam z wachaniem
- pan Ejsmont miał wypadek. Podczas powrotu do domu potrącił go samochód , który jechal 79km/h. Ma złamaną nogę i groźny wstąs mózgu. Proszę o przyjazd. Do widzenia - powiedział lekarz
- do widzenia

Szybko wybieralam z mieszkania, wsiadlam do samochodu i z piskiem opon ruszyłam do szpitala
Miałam łzy w oczach. Nie, tylko nie to!!!

Kiedy dojechalam, wysiadlam z wozu i popedzilam do sali, gdzie byl Maciek. Kiedy go znalazłam widziałam go śpiącego

- już pani jest. Pan Ejsmont jest aktualnie w śpiączce. Jak narazie walczy o swoje życie. Widzi pani wstrząs mózgu jest tak silny,że jeśli będzie się utrzymywal tak silny jak teraz to pan Ejsmont może umrzeć- stwierdzil doktor i wyszedł z sali

,, może umrzeć'' - słowa tlukly mi sie po głowie.
Usiadłam na krześle i zaczęłam płakać

- Maciek, Maciusiu, kochanie, skarbie, mój najdroższy...
Obudź się, nie chce żebyś zginął. - mówiąc to położyłam jego rękę na mój policzek

Zostałam w szpitalu.... jestem z nim od paru dni i dowiaduje się,że mój ukochany może umrzeć. To był koszmar... który był jak najbardziej realny. Siedząc tak patrzyłam na mojego skarba. Jego powieki były zaciśnięte, usta chłodne, był blady. Nagle wyobrazilam sobie wizje, jak narzedzie do monitorowania serca zanika i sheo umiera.
Od razu pokrecilam głową. To nie może się wydarzyc.

Ja.... go kocham

--------
Mamy smutne zakończenie. Mam nadzieje,że sie podoba. Dzięki za gwiazdki pod niektorymi czesciami.

Czekajta na następna część i trzymajta się cieplutko

Ola

Sheo Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz