Przegrywek #3

52 6 1
                                    


Idem sobie do szkoly. Whodze do szatni. Huj! Zabrali mi worek ze śmierdzielami. I co ja tera zrobie?

- Ej pszyjaciele nie lejcie mnie..Plisss - jenknołem pomiendzy uderzeniami

- No chyba cie cos bao bao - odpowiedzial brunet z kręconymi wlosami niczym bruno mars w dresach i lal mnie dalej

- Pujde do pani! - krzyknolem i ucieklem z szatni

Bolal mnie bardzo brzuch ale i tak  bieglem. Zanim z donżyłem wbiec do pokoju nauczycielskiego  droge zatorowal mi...


PrzegrywOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz